Kraków. CBA zatrzymało byłą wiceprezydent Elżbietę K. oraz jedną z wicedyrektorek Zarządu Dróg Miasta Krakowa

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Zatrzymana Janina P.
Zatrzymana Janina P. Wojciech Matusik
W Krakowie zatrzymano Janinę P., obecną wicedyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa i byłych urzędników pod zarzutem działań korupcyjnych - przyjmowania łapówek za korzystne rozstrzygnięcia spraw administracyjnych. Wśród zatrzymanych jest była wiceprezydent Krakowa Elżbieta K., która odpowiadała w mieście za planowanie przestrzenne.

Wspólną akcję dotyczącą zatrzymań przeprowadziło Centralne Biuro Antykorupcyjne i Policja. Funkcjonariusze podejmowali działania pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

- Dotychczasowe ustalenia, zgromadzony materiał dowodowy i jego analiza pozwoliły na zatrzymanie pięciu osób, którym przedstawione zostaną zarzuty korupcyjne obejmujące lata 2018-2019 – informuje CBA.

Wśród zatrzymanych znalazła się była wiceprezydent Krakowa Elżbieta K. oraz jej syn - Sebastian Ch. - prezydent Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie, Rafał K. - dyrektor IPH, Bożena K. - była dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Krakowa. Zatrzymano też Janinę P., wicedyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

- Otrzymaliśmy informację, że jedna z wicedyrektorek została rano zatrzymana. Nie przyszła do pracy. Nie wiemy z jakiego powodu. W siedzibie ZDMK nie prowadzono żadnych czynności związanych z zatrzymaniem - wyjaśnia Michał Pyclik, rzecznik ZDMK.

Śledztwo prowadzone przez funkcjonariuszy krakowskiej delegatury CBA przy współpracy z Wydziałem do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie dotyczy m.in. przekroczenia uprawnień oraz przyjęcia korzyści majątkowej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

- Dowody uzyskane przez śledczych wskazują, że była zastępczyni prezydenta Krakowa wykorzystywała swoje wpływy w poszczególnych wydziałach krakowskiego magistratu, tak aby pracownicy tych urzędów wydawali korzystne rozstrzygnięcia dla deweloperów obsługiwanych przez konkretną, prywatną spółkę - zaznaczają w CBA.

Po zatrzymaniach oświadczenie wydali radni z klubu PiS. Zaznaczyli, że jako pierwsi od kilku lat wielokrotnie interweniowali w sprawie chaotycznej zabudowy miasta, a w szczególności wydawania pozwoleń na budowę budzących wątpliwości. - W tej sprawie podejmowaliśmy szereg działań, włącznie ze zwołaniem nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Krakowa 7 marca 2018 roku. Na nasz wniosek podjęto uchwałę, w której radni zobowiązali prezydenta do wyjaśnienia sześciu wskazanych przez mieszkańców przykładów kontrowersyjnych decyzji budowlanych - przypomina Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS w RMK.

"Prezydent Jacek Majchrowski, z którego upoważnienia urzędnicy wydają pozwolenia na budowę zarzucał nam, że mamy motywacje polityczne, a wszystkie zarzuty, które przedstawiliśmy są pozbawione podstaw. Sprawa wpływania przez prominentnych urzędników w Krakowie na rzecz wydawania korzystnych decyzji administracyjnych dla deweloperów była tajemnicą poliszynela, co dzisiaj potwierdziła Prokuratura i Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymując byłą zastępczynię prezydenta Elżbietę K., której podlegał zarówno Wydział Architektury wydający pozwolenia na budowę, jak i Biuro (dzisiaj Wydział) Planowania Przestrzennego tworzący miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego" - podkreślili w oświadczeniu radni PiS.

Grzegorz Stawowy, radny PO, przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego RMK, komentuje: - Jestem zaskoczony skalą zatrzymań. Wiem, że CBA prowadziło różne kontrole w urzędzie. Trudno jednak obecnie skojarzyć, o jakie działania urzędników, które spowodowały zarzuty, może chodzić w tej sprawie.

Więcej światła na sprawę rzuca Michał Drewnicki (PiS), wiceprzewodniczący RMK: - Dochodziły nas słuchy od mieszkańców i z wewnątrz urzędu miasta, że uzyskanie pozwoleń budowlanych przez firmę syna pani wiceprezydent jest dużo łatwiejsze, inwestorzy musieli zamówić u nich projekt. Już w 2018 roku chcieliśmy złożyć w tej sprawie doniesienie do prokuratury, ale urzędnicy niższego szczebla, którzy informowali nas o tym procederze, obawiali się o siebie, rodziny i swoje mienie, nie chcieli zeznawać. Obawialiśmy się, że bez tego zostaniemy oskarżeni o pomówienia. Możliwe też, że dlatego nie zatrzymano, na razie, nikogo ze środowiska inwestorów, deweloperów, bo to nie oni załatwiali sprawy bezpośrednio w urzędzie.

Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie, potwierdza: - Zatrzymanym zostały przedstawione zarzuty przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu uzyskania korzyści majątkowej i inne dotyczące okresu 2018-2019 roku.

W związku z zatrzymaniami Urząd Miasta Krakowa wydał oświadczenie, w którym zaznaczono, że w magistracie nie posiadają wiedzy na temat śledztwa prowadzonego przez organy ścigania, a tym samym nie mają tam możliwości odniesienia się do sytuacji.

- Deklarujemy jednakże wolę pełnej współpracy zarówno z prokuraturą prowadzącą śledztwo, jak i z CBA, mając nadzieję, że jakiekolwiek wątpliwości dotyczące działalności pracowników samorządowych zostaną jak najszybciej wyjaśnione. Nie przesądzamy o winie, jednak ze względu na dobro śledztwa i pani wicedyrektor ZDMK, do czasu wyjaśnienia sprawy zostanie ona przesunięta na inne stanowisko - informuje Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.

Zatrzymanym prokuratura zaczęła przedstawiać zarzuty. Rozpoczęto ich przesłuchiwać w charakterze podejrzanych i mogli złożyć wyjaśnienia. Od złożonych wyjaśnień będzie zależeć, jakie dalsze czynności wobec zatrzymanych podejmie prokurator, czy np. zapadnie decyzja o areszcie. Po przeprowadzeniu tych czynności prokuratura ma powiadomić o podjętych decyzjach.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że sprawę prowadzi prokurator Wiktoria Kwiatkowska, która w ostatnim czasie w Prokuraturze Rejonowej dla Krakowa Podgórza z sukcesami rozpracowywała i oskarżała członków Sharks, czyli kibolskiej bojówki Wisły Kraków. Teraz delegowana do Prokuratury Okręgowej zajęła się sprawą natury korupcyjnej i gospodarczej.

Przypomnijmy, że Elżbieta K. w latach 2001-2010 pełniła funkcję prezesa zarządu Biura Rozwoju Krakowa (BRK). W latach 2010-2018 była wiceprezydentem Krakowa i odpowiadała za rozwój miasta oraz planowanie przestrzenne. Oficjalnym powodem odwołania Elżbiety K. ze stanowiska wiceprezydenta był udział BRK, firmy, związanej z jej mężem i synem, w konkursie architektonicznym na projekt Mieszkania Plus na Klinach. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski chciał, aby nie było podejrzeń o konflikt interesów.

Już jednak wcześniej dla wielu Elżbieta K. była w Krakowie symbolem urbanistycznego zła - wylewania betonu na każdym wolnym kawałku ziemi, wydawania "wuzetek" i pozwoleń na budowę deweloperom na lewo i prawo, co potęgowało chaos budowlany. W kuluarach mówiono o niej "Elka deweloperka".

Podczas wiceprezydentury Elżbiety K. było wiele sytuacji, w których jej działania i BRK ocierały się o konflikt interesów. Tak było np. w przypadku kamienicy na rogu ul. Wiślnej i Gołębiej, która należy do BRK. Spółka dostała na jej remont od miasta w sumie 1 mln zł.

Wiele kontrowersji budziła także m.in. sprawa fortu Luneta. Plan miejscowy dla tego obszaru zezwolił na zabudowę mieszkaniową na szańcach wokół zabytkowego fortu. Plan przygotowało dla miasta... Biuro Rozwoju Krakowa. Dokument powstawał, gdy Elżbieta K. kierowała BRK. Natomiast uchwalony został już, gdy była wiceprezydentem, w 2012 r.

Prezydent Majchrowski odwołał Elżbietę K. ze stanowiska wiceprezydenta w sierpniu 2018 r. Kilka miesięcy później nadał jej odznakę Honoris Gratia "w uznaniu zasług dla Krakowa i jego mieszkańców".

Jaki może być powód znalezienia się wśród zatrzymanych wicedyrektor ZDMK? Inwestycje deweloperów są ściśle połączone z układem drogowym. Sytuacje obrazuje radny Włodzimierz Pietrus, wiceprzewodniczący Komisji Planowania RMK: - Do wydania zezwoleń budowlanych potrzeba zgód zarządcy dróg. Są też sytuacje, w których deweloperzy otrzymują pozwolenia na budowę z warunkiem utworzenia odpowiednich rozwiązań drogowych. Później zarządca dróg powinien dopilnować, by wszystko zostało zrealizowane.

Zatrzymana wicedyrektor ZDMK Janina P. z urzędem związana jest od lat. W listopadzie 2004 r. trafiła do Zarządu Dróg i Komunikacji, czyli poprzednika dzisiejszego ZDMK. Po odejściu z ZDiK Janina P. pracowała w Wydziale Inwestycji Urzędu Miasta Krakowa na stanowisku zastępcy dyrektora, a później była dyrektorem tego wydziału. Do ZDMK trafiła z Zarządu Inwestycji Miejskich, gdzie też była dyrektorem. Wicedyrektorem ZDMK została 1 stycznia 2019 r.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 33

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krakus
Ten sam gang z całą pewnością współpracował z PINBem i stoi za nielegalną nadbudową zagrażającą życiu mieszkańców na Leszczynowej w Krakowie.

Miejmy nadzieję, że wkrótce zrobią porządek we wszystkich skorupowanych urzędach w tym PINB i WINB, którzy sobie kpią z mieszkańców i wspierają przestępcze samowolne działania budwolane pseudo inwestorów.
E
Edward
No to Panie zrobiły kariery.
R
Rejent Milczek
9 września, 18:55, Gość:

Ciekawe, czy p. Jacek zmieniał dziś parę razy spodnie -- czy też zdecydował przez najbliższe parę tygodni stosować pampersy?

10 września, 01:17, Gość:

p. Jacek jest zawsze o krok do przodu. Zainwestował w pożar archiwum, więc nie musi się obawiać o dostępność pampersów.

"Nie brak świadków na tym świecie"...

G
Gość
"Trudno jednak obecnie skojarzyć, o jakie działania urzędników, które spowodowały zarzuty, może chodzić w tej sprawie." Hehehe, nie dziwię się, że pan radny nie wie dokładnie o którą konkretnie aferę chodzi. Akurat tutaj o "małą rodzinną firmę" mieszczącą się na ul. Kordylewskiego obok WSA UMK :) Która na swojej stronie internetowej reklamuje się "99% projektów trafia do realizacji" ;) Choć nie wiadomo, czy coś jeszcze się nie dołączy... Jak to się wszystko ładnie układa w całość z pożarem archiwów UM. Ale tak na prawdę drodzy mieszkańcy - czego się spodziewacie wybierając tą samą ekipę przez 20 lat? Że będą uczciwi i przyzwoici? Zarządzając takim majątkiem? :) Przecież tam już wszyscy ze wszystkimi się znają i są dogadani od lat.
G
Gość
9 września, 18:55, Gość:

Ciekawe, czy p. Jacek zmieniał dziś parę razy spodnie -- czy też zdecydował przez najbliższe parę tygodni stosować pampersy?

p. Jacek jest zawsze o krok do przodu. Zainwestował w pożar archiwum, więc nie musi się obawiać o dostępność pampersów.

G
Gość
To są tacy super agenci od zastraszania, że potrafią ukraść przyłącze elektryczne od słupa do domu pod napięciem elektr....elegancko odpinaja od słupa ale od domu to już szarpią lacznie z dachem ...profesjonalna ekipa w środku nocy....a nasylane zboje udają ewakuacje bloku i wywabiaja z mieszkań w środku nocy, kontaktują się telefonami...przynajmniej tak było w moim przypadku...nie do udowodnienia..monitoring jape zboja nagrał i nic nie można zrobić !
G
Gość
Zadarlam z samorządowa jednostka bo wytykalam błędy ...okradli mnie i naslali bandytę w środku nocy...Policja ma mnie za idiotkę
w
wp
Mam nadzieje ze nie wyjdą za kaucją - kasa z przekretów
w
w2
To czekamy na dalsze aresztowania.
M
Maciej
Miejsce złodziei jest w pierdlu
G
Gość
9 września, 19:39, jak_zwykle_bez_hejtu:

Moze CBA powinna sie tez zainteresowac tymi wszystkimi sciezkami rowerowowymi i pozwezanymi ulicami !

Miejmy nadzieję, że razem z panem Jackiem odejdą jego wiadomi protegowani, dewastujący ruch uliczny już od tak długiego czasu.

Wprawdzie niedawno zarzekali się sami odejść "z uwagi na falę hejtu" -- jak to wdzięcznie określili -- ale jakoś wcale nie zanosi się, aby dotrzymali słowa.

Dzisiaj miałem (nie)przyjemność jechać Wielopolem -- tam też urządzili tor slalomowy, a dla jeszcze większej atrakcji dorzucili "ścieżkę rowerową -- kontrapas", oraz przygarść słupków powbijanych tu i ówdzie.

j
jak_zwykle_bez_hejtu
Moze CBA powinna sie tez zainteresowac tymi wszystkimi sciezkami rowerowowymi i pozwezanymi ulicami !
G
Gość
Ciekawe, czy p. Jacek zmieniał dziś parę razy spodnie -- czy też zdecydował przez najbliższe parę tygodni stosować pampersy?
M
Miećka
Ale plama! Wstyd!
G
Gość
Znaczy szambo wybiło? "...urzędnicy niższego szczebla, którzy informowali nas o tym procederze, obawiali się o siebie, rodziny i swoje mienie, nie chcieli zeznawać." Coś to Państwu przypomina, że ktoś wiedząc o podejrzeniu popełnienia przestępstwa obawia się (powtórzmy) - o siebie, o swoje rodziny? Tak działa mafia. Wszyscy związani z planowaniem przestrzennym w Krk powinni trafić pod lupę ABC.
Wróć na i.pl Portal i.pl