Ponad 40 amerykańskich miliarderów obiecało przekazać co najmniej połowę swoich majątków na cele charytatywne. To skutek wielkiej kampanii filantropijnej, którą od czerwca tego roku prowadzą Warren Buffett i Bill Gates.
Obaj potentaci, którzy już przekazali ponad 60 mld dol. na inicjatywy różnych funduszy -_skoncentrowane głównie na zdrowiu w wymiarze globalnym - nazwali swoją kampanię "Giving Pledge" ("Dać obietnicę"). Ma ona zachęcić ich kolegów miliarderów do podzielenia się swoim bogactwem i przeznaczenia go na szlachetne cele.
Wśród ujawnionych w środę sygnatariuszy kampanii znajdują się między innymi burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg, reżyser filmowy George Lucas, Barry Diller, magnat branży rozrywkowej, i Ted Turner twórca oraz szef CNN. Widnieją na niej także nazwiska T. Boone'a Pickensa, potentata branży energetycznej, oraz współzałożyciela Oracle Larry'ego Ellisona.
Podpisany przez miliarderów list intencyjny, w którym obiecują, że większość obiecanych pieniędzy - w tej chwili suma sięga już przynajmniej 100 mld dol. - przekażą na zdrowie publiczne i edukację w samej Ameryce i poza jej granicami. W środę potwierdzono, że list podpisały 34 osoby. To bardzo poważne wzmocnienie niewielkiej grupki bogaczy - są w niej właśnie Buffett i Gates - którzy już przyrzekli przekazać ogromną część swoich majątków na cele społeczne.
Warunki przysięgi Buffetta i Gatesa są bardzo indywidualne. Niektórzy z ofiarodawców koncentrują się na pojedynczych dziedzinach. Biznesmen John Huntsman chce na przykład przekazać wszystkie swoje pieniądze na badania nad rakiem. Inni pragną przekazać ponad 50 proc. majątku na różne cele -_od wynalazków w dziedzinie edukacji do inicjatyw w obszarze przedsiębiorstw społecznych - organizacji stosujących strategie rynkowe dla osiągnięcia ważnych społecznie zadań. Wśród wymiennych celów finansowania w obszarze zdrowotnym znajdujemy takie jak badanie mózgu, genetyka i sposoby wyrównywania nierówności społecznych w dziedzinie zdrowia publicznego.
Gates i Buffett to odpowiednio - według magazynu "Forbes" - druga i trzecia najbogatsze osoby na naszej planecie. Obaj starali się przekonać setki miliarderów, by ci przekazali większą część swoich fortun jeszcze za życia lub po swojej śmierci i potwierdzili intencje w specjalnym liście.
Cały tekst przeczytasz w weekendowym wydaniu "Polski" lub na stronie prasa24.pl