Krzysztof Ibisz odpowiada na zarzuty o "ustawkę" w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"

Do tej pory widzowie Polsatu mogli obejrzeć dwa odcinki 18. edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Oba zakończyły się zwycięstwem Krzysztofa Ibisza i oba sprawiły, że profil programu na Instagramie rozgrzał się do czerwoności. W komentarzach padły ostre zarzuty pod adresem stacji. Zdaniem widzów, program został ustawiony.

"Polsat, robicie sobie z ludzi jaja!!!!! Może od razu ogłosicie, że cały program wygrał Ibisz. Szkoda czasu na oglądanie tego żenującego programu" – można było przeczytać w komentarzach. "Uwielbiany przez miliony program właśnie stacza się na dno. Kolejne losowanie i Krzysztof trafia na mówiony kawałek. Chyba robicie wszystko żeby zejść z anteny z powodu braku widowni. Bardzo słabe i żenujące" – brzmiał inny. Podobnych głosów było zdecydowanie więcej.

Do sprawy odniósł się sam Krzysztof Ibisz. Co sądzi o takich głosach? Prezenter w rozmowie z Pomponikiem nie tylko odpowiedział na krytykę, ale także przyznał, że sukcesy w programie były dla niego dużym zaskoczeniem. Przewiduje, że i jemu niebawem coś nie wyjdzie.

– To się nie dzieje. Nie mogę w to uwierzyć i skoro jestem na górze, to zapewne będę na dole, bo wszystko się w przyrodzie wyrównuje – powiedział Ibisz.

Nawiązując do zarzutów o "ustawkę", stwierdził, że są tacy internauci dla których każdy program jest ustawiony.

– Ja przygotowuję wylosowaną piosenkę, robię swoje, staram się ją przygotować jak najlepiej, jak najlepiej zaśpiewać na scenie. Raz zapewne to wyjdzie gorzej, dwa razy udało się, że wyszło to lepiej. To wszystko, co ja mogę zrobić. To, co się dzieje dalej – jak oceniają jurorzy i państwo, to już jest poza mną – podsumował.

Przypomnijmy, że uczestnikami 18. edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", oprócz Krzysztofa Ibisza, są: Julia Kamińska, Piotr Stramowski, Katarzyna Kołeczek, Oskar Cyms, Natalia Janoszek, Daria Marx Marcinkowska i Daniel Jaroszek. Kolejna seria show w zupełnie nowej odsłonie rozpoczęła się na początku marca.

mm