Książę Harry na koronacji króla Karola III. Szybko uciekł z Londynu
Książę Harry, choć uczestniczył w koronacji króla Karola III, to nie zabawił zbyt długo w Londynie. Zaraz po ceremonii, udał się na lotnisko, skąd wyleciał do USA. Czekała tam już na niego żona - Meghan Markle, która nie pojawiła się na uroczystości.
Podczas ceremonii w Opactwie Westminsterskim, syn monarchy został posadzony w dalszych ławkach, ze swoimi kuzynami, z którymi zamienił kilka zdań. Nie widziano natomiast, żeby uwagę poświęcił mu jego brat - William.
Niedawno, brytyjskie media informowały, książę Harry miał jednak szansę porozmawiać z najważniejszą osobą w rodzinie królewskiej - królem Karolem III. Była to rozmowa telefoniczna i odbyła się w noc poprzedzającą koronację.
Harry zrozumiał, że popełnił błąd? Chce błagać króla o przebaczenie
Jak donoszą brytyjskie media, książę Harry bardzo przeżył spotkanie z rodziną. Miało do niego dotrzeć, jak wielką niechęcią dażą go najbliźsi i jak wiele stracił, wdając się z nimi w konflikt.
"Książę Harry nie przechodzi obok tego wszystkiego obojętnie. On naprawdę ma problem z tą sytuacją i jest to dla niego bardzo trudne" - pisze portal New Idea.
Jak donosi tabloid, royalsowi było przykro, że nie zaproszono go na rodzinny lunch i pozdrawianie Brytyjczyków z balkonu Pałacu Buckingham i zamierza naprawić tę sytuację.
"Książę Harry chce udać się o ojca i poprosić go o drugą szansę. Nie wiadomo jednak, czy Karol w ogóle rozważyłby to na tym etapie" - czytamy w brytyjskim serwisie.
