
Eksplozja w szpitalu w Gazie
Nagranie z angielskimi napisami opublikowały w mediach społecznościowych Siły Obrony Izraela (IDF). Przedstawia ono domniemaną rozmowę dwóch bojowników Hamasu o eksplozji w szpitalu.
„Mówię ci, to pierwszy raz, jak widzę tego typu pocisk i dlatego mówimy, że należał on do palestyńskiego Islamskiego Dżihadu” – słyszymy na filmiku.
Drugi z bojowników dopytuje: „to był nasz pocisk”. Pada odpowiedź: „na to wygląda”.
Wybuch w szpitalu w Gazie
Jak wyjaśnia islamista, „mówi się, że jeden z odłamków wygląda na lokalny, nie izraelski”.
„Na Boga, czy nie mogło to znaleźć lepszego miejsca na eksplozję?” – pytał retorycznie jeden z uczestników rozmowy.
Drugi z nich mówił, że pocisk został wystrzelony z cmentarza, znajdującego się w pobliżu szpitala, ale coś poszło nie tak i spadł „na nich”.
Setki ofiar wybuchu w szpitalu
W eksplozji, do jakiej doszło we wtorek wieczorem w szpitalu Al-Ahli w Gazie miało zginąć nawet 500 osób. Strona palestyńska oskarżyła o dokonanie tego ataku Izrael.
Na tym nagraniu widać jak rakieta spada na szpital:
Tel-Awiw jednoznacznie odrzucił te oskarżenia. Wątpliwości w tej sprawie ma także prezydent USA Joe Biden, który przyjechał do Izraela.
– Wydaje się prawdopodobne, że wtorkowy ostrzał szpitala w palestyńskiej Strefie Gazy, skutkujący śmiercią kilkuset cywilów, nie został dokonany przez izraelską armię; sprawcą był kto inny – powiedział.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: i.pl, PAP
mm