"28.02.2018. Podczas spaceru z psem dostrzegłem worek na zamarzniętym jeziorze... W Śmierdnicy. Z czystej ciekawości, ponieważ nie był to jednak widok codzienny, podszedłem przekonać się cóż ten worek skrywa. No niestety... Widok mnie poraził. Zamarznięty pies z kamieniami. Jakiego bestialstwa może dopuścić się człowiek wobec istoty, która nie jest w stanie się obronić" - pisze internauta Wojtek.
"Takim rzeczom należy mówić głośne NIE i chociaż zwykłym nagłośnieniem całego zajścia chciałbym się ku temu skłonić. Udostępniajmy. Może ktoś rozpozna psa i wskaże tego mordercę, który z premedytacją zabił to niewinne zwierzę. Nie mogę dojść do siebie, gdy o tym myślę" - dodaje.
Post razem ze zdjęciami przedstawiającymi biednego szczeniaka, który umierał w męczarniach na mrozie udostępniono już prawie 9 tys. razy. Internauci mają nadzieję, że ktoś rozpozna pieska i pomoże znaleźć sprawcę.
Jak relacjonuje pan Wojtek pies miał około 7-8 miesięcy. Do szyi miał przywiązane kamienie. Wygląda na to, że ktoś chciał go wrzucić do lodowatej wody.
Sprawą zajęła się także policja. Mundurowi z komisariatu policji w Dąbiu szukają sprawcy.
Znowelizowana ustawa o ochronie praw zwierząt przewiduje zwiększenie kar za zabijanie zwierząt i znęcanie się nad nimi z 2 do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku dokonania tego ze szczególnym okrucieństwem kara wzrośnie do 5 lat.
Czytaj też:
Zobacz też:
Skazani za zamęczenie psa
Wideo: TVN
POLECAMY:
Studniówki 2018. Tak się bawią maturzyści [ZDJĘCIA]
Niesamowite odkrycie pod peronami dworca [ZDJĘCIA]
Lech - Pogoń: Zobacz zdjęcia kibiców [ZDJĘCIA, WIDEO]
Najlepsza restauracja w Stargardzie? Zobacz TOP 10 [ZDJĘCIA]
Zarobki w policji 2018. Pensje policjantów [RAPORT]
TOP10. To był najbardziej luksusowy hotel w Szczecinie
Follow https://twitter.com/gs24_pl