Lech Poznań. Trener KRC Genk: Nastawię swoich piłkarzy tak, jakby było 0:0

Maciej Lehmann
W pierwszym meczu piłkarze KRC Genk pokonali Lecha 2:0.
W pierwszym meczu piłkarze KRC Genk pokonali Lecha 2:0. Przemysław Szyszka
W czwartek, 16 sierpnia, o godzinie 20:15 w rewanżowym meczu III rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Europy Lech Poznań zmierzy się przy Bułgarskiej z KRC Genk. Pierwszy mecz belgijski zespół wygrał 2:0, ale trener Philippe Clement podkreśla, że Kolejorz może być znacznie groźniejszy na swoim boisku, niż to pokazał w Genk.

- Traktujemy bardzo poważnie nasz start w Lidze Europy, chcemy rozwijać zespół, zbierać międzynarodowe doświadczenie, a do tego niezbędne jest, by grać z najsilniejszymi zespołami - powiedział trener Genk. - Wynik 2:0 jeszcze niczego nie przesądza. Nastawię swoich piłkarzy tak, jakby było 0:0. Rozegraliśmy dobry mecz w Genk, ale nic więcej. Wiemy, że Lech chce też awansować. Ten zespół ma dużo walorów ofensywnych. Dobrze, że w pierwszym spotkaniu udało nam się je zneutralizować - dodał.

Na poparcie swojej tezy, powiedział, że pamięta wszystkie gole Gytkjaera z tego oraz poprzedniego sezonu. Widział też bramki Pawła Tomczyka.

- Jevtić czy Kostewycz mają bardzo ciekawe zagrania, wrócą Tiba oraz Amaral. Naprawdę bardzo dużo wiemy o Lechu Poznań - podkreślił Philippe Clement,

Czytaj też: Lech Poznań - Genk. Transmisja na żywo w telewizji i internecie. Gdzie oglądać w TV? [LIGA EUROPY - LIVE, ONLINE]

Szkoleniowiec nie ukrywa jednak, że ma też w składzie zawodników, którzy umieją i lubią strzelać gole.

- Lech będzie atakował, ale naszym zadaniem też będzie zdobycie bramki - stwierdził.

- Nie spodziewam się łatwego meczu, choć w pierwszy mecz mogliśmy wygrać wyżej. Ale Lech na pewno będzie u siebie groźniejszy, więc musimy być bardzo skoncentrowani - dodał obrońca Joakim Maehle.

Zobacz też:

Wokół Bułgarskiej Sezon 2 Odcinek 4: Gość - Marek Rzepka. Zobacz wideo:

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Wróć na i.pl Portal i.pl