Arkadiusz Malarz - 3,5 (oceny w skali 1-6)
Bramkarz mistrzów Polski obronił to co miał obronić, a przy straconych golach nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Tym razem Legii nie uratował.
Mateusz Wieteska - 2
Do zejścia Astiza młody Polak całkiem nieźle sobie radził, ale po czerwonej kartce dla Hiszpana jego gra kompletnie się posypała.
Inaki Astiz - 1
Czerwona kartka pod koniec pierwszej połowy zadecydowała o ocenie Hiszpana. Wcześniej był pewny w swoich interwencjach i w wyprowadzaniu piłki, ale jedno złe ustawienie się skończyło przedwcześnie jego występ.
Michał Pazdan - 3
Wystawienie "trójki" stoperowi po takim meczu to rzadkość, ale Pazdan wielokrotnie przerywał akcję przeciwników i naprawiał błędy kolegów.
Dominik Nagy - 1,5
Nie wiadomo co myślał trener Vuković wystawiając Węgra na lewej obronie. Nagy chyba po raz pierwszy w karierze wybiegł w takiej roli i pokazał, że nie nadaje się na obrońcę.
Michał Kucharczyk - 2
Nawet "Kuchy King" był bezradny przeciwko Dudelange. Momentami próbował, ale zabrakło wsparcia partnerów.
Chris Philipps - 2
Grając przeciwko klubowi ze swojego kraju Philipps wypadł bardzo słabo. W pomocy nie pomagał w defensywie i nic nie kreował w ataku.
Cafu - 1
Mimo słabego startu Legii w tym sezonie Portugalczyk wyglądał całkiem dobrze. Ostatnio to się jednak zmieniło i po raz kolejny został zmieniony w przerwie. Wyglądał jak oldboy, który stracił technikę.
Krzysztof Mączyński - 2,5
"Mąka" doznał urazu kostki już w pierwszej połowie, ale nie pozwolił by to wymusiło zmianę. W
Sebastian Szymański - 2
Kilka razy pociągnął akcję do przodu tworząc akcję kolegom, ale tylko w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie sprokurował karnego, po którym Legia straciła decydującą bramkę.
Carlitos - 3,5
Hiszpan musi co raz bardziej żałować, że nie wybrał legendarnej oferty z La Liga, gdyż w barwach mistrzów Polski może zostać zapomniany przez zagraniczne kluby. Carlitos strzelił jedyną bramkę dla Legii w tym spotkaniu i trudno o coś więcej, gdy nie dostaje się podań.
Jose Kante - 2,5
Kante w swoim stylu - chaotycznie, bez ładu i składu, ale z zaangażowaniem. W tym szaleństwie czasem jest metoda. Z Dudelangiem wykreował jedną sytuację, którą zmarnował Carlitos.
Mateusz Żyro - 1,5
Młody obrońca wyglądał na zagubionego na boisku. Był niemiłosiernie ogrywany i przegrywał pojedynki bark w bark. Jedna z nich doprowadziła do sytuacji sam na sam z Malarzem, ale zawodnik gości na szczęście się pomylił.
Mateusz Hołownia - grał za krótko by ocenić