Lekowi przestępcy w rękach policji. Nielegalnie handlowali lekami potrzebnymi polskim pacjentom

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Pixabay
Funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali osiem osób, które posługując się fałszywymi receptami kupowały refundowane leki, a następnie z kilkakrotnym zyskiem sprzedawały na czarnym rynku w kraju i za granicą.

IKP - Internetowe Konto Pacjenta

Zatrzymani działali głównie na terenie Małopolski i Śląska. W skład rozbitej mafii lekowej wchodziło osiem osób, w tym lekarz Krzysztof G. i jego córka.

Jak ustalili śledczy, sprawcy na dużą skalę handlowali lekami refundowanymi. Zdobywali je dzięki fałszywym receptom wystawianym przez Krzysztofa G. na dane niczego nieświadomych pacjentów. Na ich podstawie w aptekach kupowali preparaty, których koszt częściowo pokrywa Narodowy Fundusz Zdrowia, a następnie z kilkakrotnym zyskiem sprzedawali je na czarnym rynku w kraju i wywozili za granicę.

Nielegalny proceder dotyczył m.in. silnych, opioidowych leków przeciwbólowych, medykamentów stosowanych do leczenia zakażeń grzybiczych czy popularnych preparatów przeciwzakrzepowych - także tych objętych zakazem wywożenia z Polski. Przestępcy prowadzili nielegalną działalność w latach 2015-2018. W tym czasie Krzysztof G. wystawił co najmniej 4,5 tys. recept, a Narodowy Fundusz Zdrowia dopłacając do leków sprzedanych na ich podstawie stracił blisko 11 mln zł!

Nielegalny handel i eksport medykamentów, to jedna z głównych przyczyn braku na półkach w aptekach setek preparatów, na które czekają polscy pacjenci. Proceder kwitnie, bo można na nim świetnie zarobić. Ceny refundowanych leków w naszym kraju należą do najniższych w Europie. Za opakowanie tego samego środka w Niemczech czy Francji trzeba zapłacić nawet cztery razy więcej. Teoretycznie eksportować można wyłącznie nadwyżki niepotrzebne polskim chorym, w praktyce znad Wisły znikają nawet najbardziej deficytowe medykamenty.

Na publikowanym co dwa miesiące ministerialnym spisie leków zagrożonych brakiem dostępności, czyli takich, których nie ma w co najmniej 5 proc. aptek w danym województwie, stale znajduje się ok. 300 różnych produktów. W ostatnich tygodniach braki na półkach w aptekach dodatkowo pogłębiły jeszcze problemy chińskich wytwórców leków.

W efekcie z cudem graniczyło zrealizowanie recepty nie tylko na drogie oryginalne preparaty, ale także ich tańsze zamienniki, stosowane do leczenia cukrzycy, chorej tarczycy czy nadciśnienia. Jak informuje Jerzy Jasiński wiceprezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Krakowie, część z nich wróciła już do hurtowni, sytuacja poprawia się jednak bardzo powoli. - Nadal mówimy o ograniczonych ilościach i pojawiających się pojedynczych opakowaniach - zaznacza.

Skuteczną walkę z mafiami lekowymi mają ułatwić zaostrzone kary. Dzięki zmienionym przepisom - obowiązującym od dwóch miesięcy - za wywóz z kraju tych najbardziej deficytowych lekarstw za kratkami będzie można spędzić nawet 10 lat.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lekowi przestępcy w rękach policji. Nielegalnie handlowali lekami potrzebnymi polskim pacjentom - Dziennik Polski

Komentarze 43

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

n
niemy KrzYk
Kiedyś znałem człowieka który jeździł z nami robił wszystko co mógł by żyć jak najlepiej potrafi. Szanował i bronił życie każdego człowieka nawet jeśli nic nie przysięgał uważał że życie jest jak kwiatek hahahaa trzeba o nie dbać i czcić pielęgnować zaczyna się od iskry płomienia całego ognia a gdy już wszystko wygasa pozostaje stały ciepły żar do końca życia i był wierny do końca tej idei. Z czasem gdy robił więcej niż mógł w środku unieść. Został wystawiony, śmiertelnie ranny. Dał mi do ręki coś co jest głupie ale na co zawsze spoglądał przed wszystkim na co szedł pierścionek. Gdy uciekał z niego życie, powiedział tylko " zaopiekuj się " wróciłem i krztą honoru poszedłem. Nogi mi się trzęsły wiadomo jak każdemu kto przekazuje takie informacje, bo nigdy nie wiesz co stanie się w domu. Gdy dzwoniłem do domu zastałem jego kobietę hmm no nieciekawie. Nic jej nie oddałem, bo widocznie chyba była spokojna szczęśliwa jak go nie było. Kupiłem srebrną postułkę włożyłem do niej pierścionek i zaraz obok pomnika zakopałem. To też mnie nauczyło w pewnym sensie szacunku dla życia i tego że zaufanie do każdej osoby jest względne. Zawsze zaskoczy dobrze lub nie. Choćbyś żył całe życie tak jak tego pragniesz albo by zapewnić komuś przyszłość. Po co się wiązać. Jego Kobieta ani rodzina nie wiedziała czym się zajmuje co robi. Tak musi czasem być nawet jak patrzy ktoś z okna nie mówisz co robisz narażasz siebie i innych. Ten Pierścionek symbol troszeczkę uświadomił mi jak można patrzeć i gdy coś Cię gubi albo masz już wszystkiego dość gdy spoglądasz co cenisz gdy komuś przysięgasz obiecujesz
n
niemy KrzYk
nic tak nie buduje szacunek dla każdego życia jak widok komuś odebranego. To jak byś zabrał w jednej chwili wszystko co ma. Tak samo jest z Tą Mafią... sami się zgubią, kwestia tego jak daleko uciekną z Kraju czy można ich dostać w ręce i postawić im w oczy to co oni dzielnie fundują innym, niebotyczne cierpienie.
n
niemy KrzYk
i tak czasami sam idę w ciemno na śmierć nawet nie wiem gdzie w co idę, ale chyba śmierć bardziej ukoiła by mnie niż takie życie i to z czym mam miałem do czynienia. Ludzi dla egoizmu zysku z racji polityki religii stać na wszystko, przekonań czy własnego ego. Naoglądałem się na co stać człowieka rozerwane ciała po poboczach ulic, kobiety z powywieszane z popodcinanymi piersiami jak sygnał dla całej okolicy nie ten kontynent nie taka religia inne ale sygnał dla innych wiosek. Spotkałem się i widziałem na co stać ludzi z czynu nie niemocy podstępem chciwości jak w tej aferze przestępców lekowych. Przecież policja ma tam swoich ludzi śledzą na wtykami proceder jaki jest. Kto to jest Polski Pacjent ten Beton który pisałem wcześniej? Mnie w życiu nie wiele rzeczy może przestraszyć czy zniesmaczyć tak mam i z czasem się do tego przyzwyczaiłem
n
niemy KrzYk
Gdzie godność i złamanie słowa prawa do życia? Dla chciwości?
n
niemy KrzYk
nigdy nie bałem się śmierci nadal się nie boję ale gdy będę umierał nie chce szybko i bez bólu ale tak bym czuł wszystko tak jak żyłem to moje ostatnie życzenie, spisałem też klauzulę że oddaję wszystkie organy jakie mam bym coś jeszcze skąpał życiem tchnąć i jak najbardziej życie czcić. Jaki to ma sens gdy zabija się ludzi faszerując ich podtrzymując przy funkcjach życia? Warto to dalej w środku pielęgnować? Nie ma ludzi honoru ?
n
niemy KrzYk
Może gdy któryś z tych " Przestępców Kształconych " się ugnie oddam mu sprawiedliwość, strach nic złego zawsze mi towarzyszy. Strach przed śmiercią, przyczyna wszystkiego co masz i jak żyjesz, wszystkich nieszczęść. Ja nic nie mam, niczego nie, pragnę choć czasami mnie to przerasta...
n
niemy KrzYk
jestem chyba za malutki na takie rzeczy hahhaaaa
n
niemy KrzYk
niebotyczne wyzwania dla niebotycznych ludzi, egoizm trzeba sobie czasem schować w buty, nie dla pokazu ale dla spokoju w środku
n
niemy KrzYk
niemoc taka że ktoś wykorzystuje to lecząc ich środkami czeto które nie mają zastosowania medycznego albo tylko wydłużają życie o kilka lat czy kojąc chłód a może nawet ból śmierci. Śmierć o tyle jest doskonała że każdy ból który odczuwasz pamiętasz równoważysz by go koić tym co dobre i w gruncie rzeczy przed oczami masz z bólu chłodu całe życie przed oczami na które patrzysz po boku. Sam jesteś w stanie ocenić po jak wycinkach z gazet obrazów w pamięci co koi ból, a co trzyma Cię przy życiu bo masz dla kogo jeszcze żyć. Dlaczego chłód bo zostajesz sam i wszystko co potem zobaczysz zadecyduje nad tym czy masz siłę by żyć czy nie. Decyzje każdą dobra lub nie w życiu którą podejmujesz czasami istotna lub mniej. Jaki masz szacunek dla życia nie tylko swojego ale innych
n
niemy KrzYk
ludzi którzy sami " bronić się nie potrafią "
n
niemy KrzYk
niemoc wobec zabijania tych którzy są starzy chorzy i dzieci dotkniętych schorzeniami budzi we mnie niepohamowany gniew często
n
niemy KrzYk
Polityka jest dla tych co lubią gadać i słuchać ja nic czasem nie gadam bo nie ma słów by opisać emocje uczucia trzeba coś zrobić nie mówić
n
niemy KrzYk
idealizacja i taki egoizm, wyniszcza ludzi wycina w pień
n
niemy KrzYk
Wychowanie, dostać coś od ręki, a na coś pracować całe życie. Mówią że praca niszczy ludzi stres, praca, napędzają reklamy nawet w TV. Młodość widocznie teraz gdy każdy się spieszy hahahaa czas to pojęcie względne każdy chce go zatrzymać, najlepiej i przewinąć jak film wideo wspomnień w głowie hahahaaaa
n
niemy KrzYk
dla mnie nie ma rzeczy nie możliwych...
Wróć na i.pl Portal i.pl