Liroy o sporze z Peją i konfliktach w rapie. Muzyk w programie "Muzotok" opowiedział o beefach i dissach

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
Liroy po latach w Sejmie i przerwie od muzyki powraca do nagrywania ze zdwojoną siłą. W najbliższym czasie ukaże się kilka jego nowych numerów oraz gościnnych udziałów na nagraniach innych artystów, wśród których jest Peja. Dla wielu jest to zaskoczenie, ponieważ raperzy w przeszłości mieli poważny konflikt. O szczegółach Liroy opowiedział Tomaszowi Dereszyńskiemu w programie "Muzotok".

Liroy o konflikcie z Peją

Liroy na dobre wraca do muzyki. Niebawem ukaże się jego nowa płyta, a w międzyczasie dogrywa się również na kawałkach innych artystów. Wśród nowych kolaboracji jest m.in. ta z Peją. Połączenie raperów dla wielu fanów gatunku jest szokujące ze względu na dawny konflikt pomiędzy artystami.

O szczegółach kłótni raper opowiedział w rozmowie z Tomaszem Dereszyńskim w programie "Muzotok". Jak zdradził, niebawem ukaże się utwór z Peją pod tytułem "Idę dalej".

Liroy zdradził szczegóły konfliktu z Peją. Rozmawiał Tomasz Dereszyński.
Liroy zdradził szczegóły konfliktu z Peją. Rozmawiał Tomasz Dereszyński. Muzotok
Liroy - to najbardziej rozpoznawana postać w polskim rapie
Liroy - to najbardziej rozpoznawana postać w polskim rapie
"Zaczynałem od wycinanek taśmy i puszczania tego innym"
"Zaczynałem od wycinanek taśmy i puszczania tego innym"
Liroy przez wiele lat milczał. Co się działo w tym czasie? Opowiada w programie Muzotok
Liroy przez wiele lat milczał. Co się działo w tym czasie? Opowiada w programie Muzotok

"Jest wiele kolaboracji, które nagrałem, których do premiery płyt tych artystów nie ujawniamy. To jest element promocji. Z Peją nie. To jest kawałek "Idę dalej" - ja, Peja, Abradab. Świetny kawałek. Słucham i za każdym razem kręci mnie, włosy mi stają dęba" - opowiada.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Dla wielu ta kolaboracja jest szokująca, ponieważ niegdyś pomiędzy muzykami wybuchł głośny konflikt, jednak sprawa została już dawno wyjaśniona.

"Puszczam ludziom i są w szoku, że jestem na jednym tracku z Ryśkiem, ale my swoje sprawy, które mieliśmy konfliktowe, załatwiliśmy w latach 90. Dzisiaj część ludzi dalej żyje tym, że my ciągle mamy jakiś konflikt. To wszystko staraliśmy się zostawić za sobą. Różne rzeczy w życiu robimy, najważniejsze, żeby mieć refleksje. Byliśmy młodzi, mamy prawo takie dziwne rzeczy robić. Poza tym diss i beef to jest element naszej gry i nikt się tutaj nie obraża" - tłumaczy Liroy.

Jak Liroy ocenia beefy (rodzaj konfliktu na tle artystycznym, często stosowany w środowisku hip-hopowym - red. )w rapie?

Liroy odniósł się również do dzisiejszego świata rapu, gdzie twórcy wykorzystują kłótnie pomiędzy sobą w celach marketingowych. Dla doświadczonego rapera nie jest to wcale zjawisko szokujące.

"Witam w czasach wszechobecnego marketingu. Patrząc na nasz beef pierwszy w historii, który mieliśmy z Ryśkiem i Nagłym Atakiem, jak to mocno wywindowało niektóre nazwiska i co on daje" - przypomina.

Jak zaznaczył muzyk, diss (wyzwisko - red.) w dzisiejszym hip-hopie jest stałym elementem "rap gry".

"Diss sam w sobie jest dobrym produktem marketingowym wewnątrz rapu. W sensie, to nakręca zainteresowanie publiczności, więc jeżeli to dojrzeli niektórzy raperzy i chcą z niego korzystać, to mamy taki efekt, jak dziś. Marketingowcy dostrzegają, że jest to element, który pomaga w promocji, daje pieniądze, sprzedaje płyty, więc niektórzy z tego korzystają" - dodaje.

Liroy o ego raperów

Liroy dodał również, że sam nie ucieka od tego elementu hip-hopowej sceny i zawsze uczestniczył w takich muzycznych potyczkach.

"Ja się nie boję beefów. Zawsze uczestniczyłem w takich rzeczach, nie obrażam się na nie, bo uważam, że to jest element rapu, jeżeli nie wypływa z czystych pobudek marketingowych" - zapewnia.

W dużej mierze aktywność raperów w kwestiach kłótni i generowania beefów ma wynikać również z wysokiego ego muzyków.

"My jesteśmy jak każdy człowiek. Mamy swoje ego. Każdy z nas swoją muzykę traktuje bardzo poważnie i nie da sobie wmówić pewnych rzeczy, więc broni swojego stanowiska. To jest zrozumiałe, że w takim środowisku takie konflikty się zdarzają. Traktuję to jako element całej gry. Mogę to lubić albo nie, ale nie jest to rzecz, która mi przeszkadza" - wyjaśnia Liroy.

Piotr Marzec zgodził się ze stwierdzeniem, że w beefach "bywają przeginki", jednakże trzeba je zaakceptować jako element rapowej otoczki.

"Tak jakbyś chciał zacząć grać w piłkę i grasz, ale mówisz: +ja się nie zgadzam z takim rzutem z autu i nie będę go stosował+. To jest element gry, na tym to polega" - podsumowuje.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl