Przed rozpoczęciem parady przy ul. Piotrkowskiej 104a została odsłonięta Tablica Niepodległości. W paradzie natomiast udział wzięli: harcerze ze 123-metrową flagą Polski oraz rekonstruktorzy, w tym powstańcy styczniowi, kosynierzy, kobiety w strojach z epoki, bojowcy rewolucji 1905 roku, a także legioniści Józefa Piłsudskiego. Nie zabrakło patrolu konnego.
Na czele parady jechali motocykliści, można też było podziwiać stare samochody. Po nich przeszli harcerze ze 123-metrową flagą, którą nieśli także łodzianie niezwiązani z harcerstwem. Maszerowali też członkowie bractwa kurkowego oraz politycy: prezydent Hanna Zdanowska, Grzegorz Schetyna, lider Platformy Obywatelskiej, Katarzyna Lubnauer, szefowa .Nowoczesnej, Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej. Maszerowali także: Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, posłanki PO: Elżbieta Radziszewska, Małgorzata Niemczyk, a Henryka Krzywonos szła pod ramię z Cezarym Grabarczykiem. Obecni też byli Dariusz Joński z Inicjatywy Polskiej oraz łódzcy radni.
Parada przeszła ul. Piotrkowską, Nowomiejską i zatrzymała się na rynku Manufaktura, gdzie stała się częścią Pikniku Niepodległościowego. Wzdłuż trasy przemarszu stali łodzianie, którym szczególnie podobały się zabytkowe pojazdy. W paradzie oraz w pikniku uczestniczyło rekordowo wielu łodzian i przyjezdnych.
- Życzę wam wspaniałego święta i by niepodległość przetrwała setki lat i o jeden dzień dłużej - mówiła Hanna Zdanowska ze sceny na Pikniku Niepodległościowym. - Niepodległość mamy w naszych sercach, składam podziękowania dla tych, którzy nam tę wolność wywalczyli. Łódź to miasto wolne, niepodległe.
Grzegorz Schetyna zaznaczył, że jest w Łodzi, by pokazać, jak ważna rocznica jest obchodzona.
- Chcemy być z ludźmi, którzy potrafią się uśmiechać, są otwarci, sympatyczni - zaznaczył Schetyna. - Chcemy, by święto było obchodzone przez wszystkich tak samo. Musimy chcieć być wspólnotą. Wy tu w Łodzi wiecie czym jest wspólnota. Niech w całej Polsce wszyscy będą uśmiechnięci tak jak dziś na Piotrkowskiej.
Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że jest dumna z Łodzi i że właśnie tu czuć radość z tego święta.
Barbara Nowacka natomiast podziękowała, że jako warszawianka miała gdzie spędzić Święto Niepodległości.
- Że mam gdzie świętować radośnie, godnie, inaczej byłoby to trudne - mówiła Nowacka. - Dziś wszyscy możemy czuć się dumni, że jesteśmy niepodległym narodem. Stoi przed nami wyzwanie, byśmy byli narodem ludzi wolnych, godnych, demokratycznych i szczęśliwych.
Tomasz Trela zaznaczył, że w Łodzi pokazaliśmy, że się da i wyraził nadzieję, że zacznie się właśnie od Łodzi i takie marsze jak dzisiejszy odbędą się w całym kraju w przyszłym roku.