- Łowcy pedofili w Gorzowie zatrzymali mężczyznę, który miał umówić się z dzieckiem pod jednym ze sklepów przy ulicy Wróblewskiego
- Relacja z tego obywatelskiego zatrzymania została opublikowana na kanale na Facebooku. Podejrzany o pedofilię mężczyzna przyznaje, że wysyłał dziecku pornograficzne zdjęcia
- Łowcy pedofili przekazali mężczyznę w ręce policji. Obecnie zatrzymany jest na gorzowskiej komendzie, a stawiane mu zarzuty są poważne
O tej sprawie mówi cały Gorzów. Nagranie z obywatelskiego zatrzymania mężczyzny podejrzanego o pedofilię natychmiast obiegło sieć. Ludzie udostępniają wideo w mediach społecznościowych i chwalą grupę łowców pedofilii za ich działanie. Z nagrania wynika, że zatrzymany mężczyzna pisał z 13-letnią dziewczynką, wysyłał jej swoje nagie zdjęcia i wyjaśniał, jak można oralnie zaspokoić mężczyznę.
Mówi, że "tylko chciał się spotkać"
W sobotę, 5 września w Gorzowie pojawili się łowcy pedofili. Jak sami wyjaśniają ich "celem jest namierzenie i zlokalizowanie osób o atrakcji seksualnej do dzieci". Łowcy pedofili gromadzą dowody przeciwko podejrzanym, następnie zajmują się ich ujęciem, by ostatecznie przekazać te osoby w ręce policji wraz z zebranymi dowodami.
W Gorzowie podejrzany o pedofilię mężczyzna siedział na schodach pod sklepem przy ul. Wróblewskiego. "Na oko" ma ponad 20 lat. Jest szczupły, ma plecak i czapkę z daszkiem. Przy nim leży mleko i jajka. Jak się później okaże nie bez powodu. To był "znak rozpoznawczy" dla dziecka, które miało umówić się w tym miejscu z dorosłym mężczyzną.
W końcu do mężczyzny podchodzi grupka osób. Wszystko nagrywają. Mówią, że są z organizacji, która zajmuje się ochroną dzieci.
Wyłapujemy takich ludzi, jak Ty - mówi jeden z łowców pedofili
Łowcy pedofili pytają mężczyzny pod sklepem, po co ten tu przyszedł. Dopytują też o jego aktywność w sieci. Wtedy podejrzany o pedofilię przyznaje, że faktycznie, łowcy pedofili co do jego aktywności w sieci mają rację, ale na pewno nie pojawił się tu na miejscu w takim celu, o jakim myśli grupa mężczyzn.
- W jakim celu przyszedłeś tutaj do 13-letniej dziewczynki? - pytają łowcy.
- Właśnie zdziwiło mnie trochę, że chce się spotkać - odpowiada mężczyzna.
- A wiesz, co nas zdziwiło? Że wysyłałeś jej takie "nie za bardzo rzeczy" - mówią łowcy.
- No, trochę niezręcznie, faktycznie - rzuca mężczyzna.
Miał wysyłać pornograficzne zdjęcia i pisać o seksie
Łowcy pedofili wyjaśniają zatrzymanemu mężczyźnie, że wysyłanie nagich zdjęć do dzieci to pedofilska pornografia.
- Ale ja nic nie chciałem - broni się zatrzymany pod sklepem mężczyzna. Dodaje też, że nie wiedział, że wysyłanie nagich zdjęć do dzieci to przestępstwo.
Łowcy mówią, jakie zdjęcia mężczyzna wysyłał 13-latce. Cytują też niektóre fragmenty ich rozmów. W konwersacji z dzieckiem dorosły mężczyzna miał pisać m.in., jak można oralnie zaspokoić mężczyznę i zastrzegał, że tylko niektórzy dorośli uważają, że relacje dziecko - dorosły mężczyzna, są złe.
- Nie musicie tego czytać - mówi zdezorientowany mężczyzna. W końcu przyznaje, że rozmawiał z jeszcze innym dzieckiem, a to spotkanie "to był głupi pomysł".
W pewnym momencie jeden z łowców pedofili informuję mężczyznę, że każdy obywatel ma prawo ująć przestępcę. Mówi też, że właśnie to robią, by nie uciekał, że wiedzą co pisał do dzieci w sieci, znają jego aktywność i że wszelkie zebrane dowody przekażą policji, która niebawem pojawi się na miejscu.
- A mógłby pan tego nie robić? Bo ja nic nie planowałem zrobić - prosi mężczyzna.
Pytany, czy był kiedyś już aresztowany za czyny związane z pedofilią, odpowiada: - Nie, bo nie jestem pedofilem.
Gorzowscy policjanci intensywnie pracują nad wyjaśnieniem tej sprawy
- Mężczyzna został przewieziony na komendę. Policjanci intensywnie pracują nad tą sprawą, ponieważ zarzuty są poważne. Z pewnością opublikowany materiał wideo będzie jednym z ważnych dowodów, ale będziemy analizować nie tylko to - mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Więcej informacji w tej sprawie ze strony policji uzyskamy najpewniej po weekendzie. Sprawa ujrzała światło dzienne dopiero dziś. Policjanci będą podejmować wszelkie czynności procesowe, by sprawę wyjaśnić.
Łowcy pedofili: wielokrotnie tłumaczył dziecku, na czym polega seks
Skontaktowaliśmy się też z łowcami pedofili z grupy Elusive Child Protection Unit Poland, która stoi za ujęciem mężczyzny. Jeden z członków tej organizacji, która wywodzi się z Wielkiej Brytanii, wyjaśnił nam, że zatrzymany mężczyzna (łowcy informują, że jest to gorzowianin) korespondował z dzieckiem od dwóch, trzech tygodni.
- To on odezwał się do naszego wabika. My sami nikogo nie zaczepiamy. Ten mężczyzna wiedział, że pisze z kimś, kto wygląda na dziecko. Pomimo tego odezwał się, napisał. Po dziesięciu linijkach rozmowy już padła informacja, że dziewczynka ma 12 lat, a za kilka dni kończy 13. Pomimo tego rozmawiał dalej – mówi nam jeden z członków ECPUP.
Zapytaliśmy, o czym ten mężczyzna pisał z dzieckiem. Większość fragmentów rozmowy, z jakimi zapoznali nas łowcy pedofili, nie nadaje się do publikacji. To wyjątkowo wulgarne, podszyte seksualnym kontekstem wypowiedzi.
- Wielokrotnie tłumaczył, na czym polega seks. Opowiadał też o seksie oralnym. Wysłał dziewczynce zdjęcie swoich genitaliów – dowiedzieliśmy się od członka ECPUP.
Jaki był plan podejrzanego o pedofilię? – Dowiedział się, że dziecko jest samo w domu. Miał przyjść do niej i mieli wspólnie robić naleśniki (stąd zakupione jajka i mleko, o których pisaliśmy wcześniej - dop. red.). Chociaż bronił się, że nie planował, by do czegokolwiek doszło, to wiemy, że było inaczej. Na czacie pisał do dziewczynki, żeby ubrała kusą spódniczkę – mówi nam łowca pedofili.
Członkowie grupy, którzy dokonali obywatelskiego zatrzymania mężczyzny, składają na gorzowskiej komendzie zeznania.
– Przekazaliśmy policji wszystkie dowody, jakie zebraliśmy – mówi członek ECPUP.
- Pedofil z Gorzowa zgwałcił dziecko i uwięził je w wersalce. Cud, że dziewczynka przeżyła
- Policjanci z Gorzowa zatrzymali pedofila. 24-latek zgwałcił i więził 9-letnią dziewczynkę
WIDEO: 24-letni Mateusz K. zgwałcił, zakneblował i skrępował 9-letnią dziewczynkę. Mężczyzna był już podejrzewany za pedofilię
