Łukasz Fabiański zostaje w West Hamie
O swojej przyszłości Fabiański opowiedział w magazynie Jej Wysokość emitowanym na kanale Canal+ Sport: - Nie będę ściemniał. Miałem dwa warunki do aktywowania klauzuli w kontrakcie. Oba zostały spełnione, więc automatycznie kontrakt się przedłużył. W sumie jedna z tych klauzul miałem wrażenie, że będzie łatwiejsza do wykonania niż druga. Chodziło o byt w Premier League. Walczyliśmy o niego dłużej niż się spodziewałem, na szczęście ten warunek został spełniony. W kolejnym roku będę zawodnikiem West Hamu. Jestem z tego dumny! To dla mnie frajda - wyznał były reprezentant Polski podczas łączenia z Londynu.
Z Polski na Wyspy Fabiański wyleciał w połowie 2007 roku. Spędził siedem sezonów Arsenalu, z którym na koniec zdobył Puchar Anglii. Prawdziwą renomę zbudował w Swansea City (cztery sezony) i właśnie w West Hamie (pięć sezonów). Z Młotami w zeszłym sezonie zajął wysokie siódme miejsce. Teraz jego zespół skończył na rozczarowującym czternastym miejscu. Ale przed nim finał Ligi Konferencji - 7 czerwca z Fiorentiną w Pradze. W tych rozgrywkach Polak pełni rolę zmiennika dla Francuza Alphonse'a Areoli.
Mniej Polaków w Premier League
Mimo trudnego sezonu Fabiański dziesięć razy zachował czyste konto w Premier League. W niedzielę w ostatnim meczu puścił dwie bramki. Jego zespół przegra z Leicester City, który mimo wygranej nie uniknął spadku do Championship.
Po spadku Jana Bednarka z Southampton w nowym sezonie Premier League oprócz Fabiańskiego będziemy mieć jeszcze trzech rodaków: Jakuba Kiwiora (Arsenal), Jakuba Modera (Brighton) i Matty'ego Casha (Aston Vila).
LIGA ANGIELSKA w GOL24
"Medaliki" na Jasnej Górze. Raków Częstochowa odwiedził ojcó...
