Schemat przestępczego procederu polegał na sprzedaży przez firmy paliwa bez uiszczenia należności publicznoprawnych.
- Paliwo to było wcześniej przedmiotem obrotu preparatami smarowymi, bądź olejem stanowiącym inny produkt energetyczny, nieobjęty podatkiem akcyzowym - tłumaczą śląscy policjanci. - Członkowie grupy dokonywali zmiany przeznaczenia takiego oleju na olej służący do napędzania silników spalinowych, podlegający już obowiązkowi opodatkowaniu akcyzą.
Zmiana taka nie była deklarowana do opodatkowania przez żaden z podmiotów wykorzystywanych w przestępczym procederze. Grupa sprzedawała taki olej z naliczonym podatkiem VAT, ale podatek ten nigdy nie był jednak odprowadzony dla Skarbu Państwa, ponieważ do sprzedawanego paliwa tworzono dokumentację handlową (nierzetelne faktury) wskazującą na rzekome transakcje dokonywane przez szereg podmiotów, z których pierwszy był tzw. znikającym podatnikiem.
Wstępnie ustalono, że członkowie grupy mogli dokonać uszczupleń podatkowych na kwotę około 40 milionów złotych.
Wielka akcja CBŚP. Udaremniono porwanie biznesmena dla okupu...
Obrót pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży paliwa był maskowany. W ramach grupy funkcjonowali tzw. operatorzy finansowi, których zadaniem było transferowanie środków z jednych kont na inne, w imieniu poszczególnych podmiotów faktycznie lub fikcyjnie handlujących paliwem. Śledczy wstępnie szacują, że podejrzani mogli „wyprać” 126 mln zł.
Funkcjonariusze CBŚP i KAS przygotowali ogromną akcję, jaką było zorganizowanie i jednoczesne przeprowadzenie działań na terenie woj. lubuskiego, śląskiego, małopolskiego, mazowieckiego i wielkopolskiego.
W akcji wzięło udział blisko 250 funkcjonariuszy, m.in. z CBŚP z Gorzowa Wielkopolskiego, z Olsztyna, Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego, Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, a także funkcjonariusze z Zarządów CBŚP w Katowicach, Krakowie, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Szczecinie, Opolu, Kielcach i Łodzi.
CBŚP i śląscy policjanci przejęli marihuanę wartą pół milion...
Na początku listopada funkcjonariusze CBŚP i KAS zatrzymali w miejscowości Boczów woj. lubuskie dwóch mężczyzn. Osoby te wpadły w momencie przelewania oleju smarowego ze zbiorników typu mauzer – 28 szt. po 1000 litrów każdy – przywiezionych na naczepie typu „izoterma”, do cysterny samochodowej służącej do transportu oleju napędowego.
Jak informuje Śląska Policja, u jednego z zatrzymanych znaleziono broń. Podczas akcji funkcjonariusze przeszukali ponad 80 firm, biur rachunkowych oraz mieszkań rozproszonych po całym kraju. Zabezpieczono dokumentację dotyczącą obrotu, transportu i handlu olejami: napędowym i smarowym.
Zobaczcie koniecznie
Łącznie zatrzymano 14 osób, w tym dwie kobiety.
Podejrzanym przedstawiono zarzuty m.in. dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy pochodzących z różnych przestępstw oraz przestępstw karno-skarbowych. Dodatkowo jeden z mężczyzn usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Decyzją sądu 6 osób zostało tymczasowo aresztowanych.
Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Handlarze dopalaczami zatrzymani na Śląsku przez CBŚP. Sprze...
Śledztwo, pod nadzorem Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Delegatury ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu, prowadzą policjanci z Wydziału w Zielonej Górze Zarządu w Gorzowie Wlkp. CBŚP i z Wydziału w Elblągu Zarządu w Olsztynie CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego i Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego.
Nie przegapcie
