- Potrzebujemy miasta nowoczesnego i na nowo otwartego na mieszkańców, a nie PiSowskiego skoku na stołki i władzę. Potrzebujemy miasta z pomysłem na zmianę, nie fałszywej zmiany dla samej zmiany, ale za to bez pomysłu – dodał kandydat.
Wsparcia Jarosowi udzieliła przewodnicząca Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer. – W wyborach samorządowych potrzebujemy ludzi z pomysłem, ludzi z energią i ludzi zaangażowanych. Taki jest Michał Jaros i dlatego go popieram – mówiła szefowa partii.
Jaros w swoim wystąpieniu zaznaczył, że jesienią skończy się we Wrocławiu pewna epoka i potrzeba prawdziwego nowego otwarcia. Jego zdaniem, aby je wykorzystać nie wystarczy zmiana personalna, zamiast tego niezbędne są konkretne pomysły i propozycje rozwiązań. - Nie zgadzam się na jałową dyskusję bez treści, bez pomysłów, bez rozwiązań. Musimy wymagać od siebie więcej, tym bardziej że poprzeczka jest zawieszona szczególnie wysoko – mówił parlamentarzysta.
W debacie zamierza stawiać na pozytywne propozycje rozwiązań dla problemów i wyzwań stolicy Dolnego Śląska. - Jak poradzić sobie z problemem korków we Wrocławiu? Jak zapewnić mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa? Jak sprawić, by nowoczesne dobrze płatne miejsca pracy były powszechne we Wrocławiu?- Jaros na te pytania odpowiada propozycjami programowymi – programem Zielone Światło dla Wrocławia i planem Bezpieczny Wrocław, które prezentował lokalnej opinii publicznej w ciągu ostatnich miesięcy.
W trakcie posiedzenia głos zabrali Wiceprezydent Wrocławia, Magdalena Piasecka, poseł Krzysztof Mieszkowski i radny Piotr Uhle.
CZYTAJ: Siedmioro kandydatów na prezydenta Wrocławia. Kogo poprzesz?