- Zakładam, że przedstawię Michałowi kilka ofert, a on dokona ostatecznego wyboru. Uważam, że nie ma co czekać ze zmianą klubu do mistrzostw świata. Jeśli pojawi się interesująca - dla zawodnika i dla Legii - propozycja, to należy z niej skorzystać. - powiedział Piekarski w rozmowie z "SE".
Pazdan jest podstawowym obrońcą Legii Warszawa i reprezentacji Polski. W zespole mistrza Polski rozegrał w tym sezonie 13 spotkań ligowych. Ostatnie spotkania kadry, z Urugwajem i Meksykiem, odpuścił z powodu delikatnej kontuzji. Jeszcze latem krążyły plotki, że zainteresowane są nim kluby z Anglii, głównie Newcastle United, jednak żadna poważna oferta z Anglii nie wypłynęła do klubu z Łazienkowskiej. Spore zainteresowanie obrońcą wykazywali działacze Besiktasu Stambuł, jednak to nie był kierunek, który interesował rodzinę piłkarza, jak i samego Pazdana.
Pośpiech jest złym doradcą. Jesteśmy otwarci na wiele kierunków - dodaje Mariusz Piekarski. Okienko transferowe otwiera się w styczniu, najprawdopodobniej to ostatnie tygodnie Michała Pazdana w Legii.
Sebastian Szymański: Trener powtarza, żeby być cierpliwym i pracować. Robię to