Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie w środę około godziny 13.00. Na miejsce pojechali policjanci, strażacy, pogotowie ratunkowe.
- W bloku został odcięty prąd i gaz - mówi sierżant Dorota Bagrowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Ruszyły tez negocjacje z kobietą.
- Na szczęście udało się ja przekonać, by otworzyła mieszkanie - dodaje Dorota Bagrowska. - Zbadał ją lekarz i podjął decyzję o przewiezieniu kobiety do szpitala.
OPOLSKIE INFO - 15.06.2018
W dniu 20.06.2018 o 15:02, wredna matka napisał:Zdjęcie nr 2. Ratownik medyczny wraz ze swoją koleżanką bardzo rozbawieni sytuacją. Bardzo nieprofesjonalnie. Bardzo.
A co maja stać i płakać że komuś w czajnik wali? przecież to nie zakład pogrzebowy,z resztą strażak też na smutnego nie wygląda ,on pewnie też nie jest profesionalistą...
Zdjęcie nr 2. Ratownik medyczny wraz ze swoją koleżanką bardzo rozbawieni sytuacją. Bardzo nieprofesjonalnie. Bardzo.
Coraz większa ilość społeczeństwa wymaga leczenia psychiatrycznego!
