Mike Tyson seksoholikiem. To kobiety zniszczyły karierę pięściarza? [VIDEO]

Agencja TVN/x-news
Mike Tyson seksoholikiem. Dziesiątki niezapomnianych walk, tytuł najmłodszego mistrza świata wagi ciężkiej i grubo ponad 300 milionów dolarów, zarobionych na ringu i z kontraktów reklamowych. Dziś, zamiast luksusów, Mike Tyson ma gigantyczne długi. Rory Holloway, były menadżer i wieloletni przyjaciel "Bestii" zdradził w swojej książce, iż za problemami pięściarza stało... uzależnienie od seksu.

Mike Tyson seksoholikiem. - Wiedziałem, że nie ma nikogo, kto byłby w stanie zatrzymać Tysona w ringu. Upaść mógł tylko przez swoją słabość do kobiet. Każdą decyzję podejmował pod wpływem kobiet i seksu. Były menadżer Tysona był również zaskoczony, że jego zawodnik miał tylko jeden proces o gwałt. - To było nieuniknione. Dziwiłem się, że z roszczeniami nie zgłaszały się kolejne kobiety. Nawet gdy siedział w więzieniu, a ja chciałem go odwiedzić, strażnik mówił, że ustawiają się do niego kolejki kobiet. Holloway zdradził, że jedną z pań, którą urzekły szybko zarobione pieniądze i wizerunek "bad boya" Mike'a Tysona, była... supermodelka Naomi Campbell.

Mike Tyson seksoholikiem

Agencja TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl