Milion za splądrowany cygański pałac [zdjęcia]

LS
Lila Sayed, Łukasz Kasprzak
Właściciel pałacu na granicy Łodzi i Ksawerowa wystawił go na sprzedaż. Za działkę wraz z budynkiem chciał milion zł. Niedawno ogłoszeni zniknęło z wnętrza budynku, a działkę zaczął grodzić prawdopodobnie nowy właściciel.

KLIKNIJ W GALERIĘ I ZOBACZ WNĘTRZE BUDYNKU

Splądrowany i rozkradziony cygański pałac, który wita powracających z Łodzi pabianiczan i ksawerowian, został wystawiony na sprzedaż. Działka o powierzchni 5,3 tys. metrów kwadratowych (wraz ze zdewastowaną nieruchomością) warta jest - zdaniem właściciela - 200 zł za m kw. netto. A to oznacza, że posesja przy ul. Pabianickiej czeka na inwestora, który dysponuje ponad milionem złotych.

- Działka jest budowlana i ma bardzo dobrą lokalizację - znajduje się w sąsiedztwie drogi krajowej i zachodniej obwodnicy Pabianic. - Można tu otworzyć hotel, restaurację. Jeśli ktoś ma ochotę, może wyremontować stare mury albo postawić w ich miejsce nowe - mówił w rozmowie telefonicznej właściciel splądrowanego budynku.

Historia cygańskiego pałacu znajdującego się na granicy Łodzi i Ksawerowa jest bardzo tajemnicza. W 2010 r. pozbyli się go pierwotni właściciele, Romowie, którzy nagle wyjechali z miasta. Z dnia na dzień zabrali wartościowe rzeczy i wyjechali. Nowym nabywcą była firma, która - jak się później okazało - miała sporo długów. Urząd Miasta w Łodzi (pałac ma łódzki adres) w ramach ich spłaty przejął posiadłość i wystawił na sprzedaż. Ostatnio odkupili go dwaj wspólnicy, którzy teraz wystawiają działkę wraz z budynkiem na sprzedaż.

Przez lata cygańskim pałacem, oprócz okolicznych złodziei, grafficiarzy i bezdomnych, nikt się nie interesował. Budynek został doszczętnie splądrowany. Z ogrodzenia skradziono metalowe przęsła (pozostały wyłącznie betonowe słupy), dlatego wejść na teren posesji mógł każdy.

Ściany białego molocha stały się płótnem dla grafficiarzy, a porozrzucane po pokojach i ogrodzie materiały i ubrania (prawdopodobnie mieściła się tu szwalnia) - atrakcyjnym legowiskiem dla bezdomnych. Kilka razy przed pałacem parkowały wozy strażackie, bo w budynku się paliło. Jak twierdzi właściciel, tylko z podwórza wywieziono 15 samochodów śmieci...

Komentarze 38

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Piotr
Tam byla szwalnia? Armaniego szyli w piwnicy
?
Z wysiłku intelektualnego?

Bo ogrzewania tam nie widziałeś, byłeś tylko - już wiesz gdzie.
?
CO to jest cynkuś?
jakaś odmiana ryby?
H
Hela
Mam nadzieję że finans zainteresował się już właścicielem tej wspaniałej budowli ,no bo pałac w stylu cyganskiego rokoko to jednak trzeba mieć pieniążki na taką budowle :)
R
Roztyty 43
nawet od swojego ojca- emerytowanego pomywacza świńskich koryt
R
Rodrigo
Domek jak z Albanii (stylem) ,albo jeszcze lepiej jak pocztówka z Donbasu :)W Łodzi jest trochę pałaców radzę wyjść z redakcji i nie pisać głupot!
o
olo
Romowie zawsze lubili ten styl... :-)
j
ja
tylko bezmózgi cynkuś mógł postawić coś tak paskudnego... zrównać ten szajs z ziemią, tyle lat już szpeci - wystarczy... brakuje jeszcze paru zjeżdżonych rupieci ze znaczkiem GB
?
W duupie byłeś, goowno widziałeś i teraz zmyślasz.
C
Cudowny
Powołanie być wpisany do rejestru zabytków i straszyć kolejne pokolenia swą ciekawa architekturą
a
aska
Jakiś penis na ścianie :( fuuuuuu
02
ZA MUREM ZA MUREM KUPIĘ SOBIE TĘ WILLĘ BĘDĘ MIAŁA CYGAŃSKIE ŻYCIE POMNIK MI JUŻ STAWIAJĄ
F
FIL
SPRAWDŹCIE CZEMU ROMOWIE WYJECHALI A NIE PISZECIE O WARTOŚCIACH
R
Robert
(prawdopodobnie mieściła się tu szwalnia) ---Pan redaktor z EI mało wie o tym budynku. Jak się chce cos napisać to trzeba trochę poczytać i sie dowiedzieć.
k
kk
Tak tajemniczy jak gówno, kolor każdy widzi a smak pozostaje tajemnicą
Wróć na i.pl Portal i.pl