- Mimo że jest ta dobra zmiana w Polsce, my ze spółek skarbu państwa mamy mniej niż kot napłakał - powiedział o. Tadeusz Rydzyk w jednej z ubiegłorocznych audycji „Rozmowy niedokończone” na antenie Radia Maryja.
Natomiast 22 lutego, podczas konferencji „Polityka surowcowa państwa”, zorganizowanej w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej, żalił się na trudności jakie od lat piętrzą się przed toruńską geotermią. - Mimo że rządzi PiS, wcale nie jest nam łatwiej, a nawet - bym powiedział - nigdy się tego nie spodziewałem, dlatego mam bardzo ograniczone zaufanie do rządu. Dwa i pół roku już rządzi PiS, a my walczymy o to, co dostają inni obywatele. To jest droga przez mękę. Nie wiem dlaczego tak jest - mówił o. Rydzyk.
Tłumaczył, że dotacje z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na kwotę 19,5 mln zł (dofinansowanie projektów wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych) i 12,3 mln zł (na budowę 8 km sieci ciepłowniczej), zostały przyznane, ale nie dane. A potrzebną na ten cel pożyczkę NFOŚiGW zaproponował na znacznie gorszych warunkach, niż innym podmiotom (prawie 6 proc., podczas gdy inni mieli otrzymywać je na 1,5 proc.). Dzień po konferencji, interpelację w tej sprawie do Ministra Środowiska złożyła Anna Sobecka (PiS). Pytała, dlaczego dotacja nie została wypłacona, kiedy zostanie przekazana i na ile procent NFOŚiGW chciał udzielić pożyczki.
Jak podaje Wirtualna Polska, w artykule „Rządowy fundusz wyjaśnił sprawę Rydzyka. Nie ma żadnych powodów do narzekań” - ostatecznie redemptoryście zaoferowano do podpisu umowę z oprocentowaniem w wysokości 2,6 proc. rocznie. Wysokość pożyczki na budowę ciepłowni geotermalnej w Toruniu to 8,4 mln zł.
To oczywiście nie jedyne dotacje, jakie spłynęły na konto zakonnika. Na stronie dlugwdziecznosci.pl, politycy PO wyliczyli, ile pieniędzy przekazano z 20 różnych instytucji państwowych, podmiotom związanym z toruńskim redemptorystą od czasu objęcia władzy przez PiS. Zamieszczony tam „Rachunek Ojca Dyrektora” opiewa obecnie na kwotę 94 198 528 zł.

Wyliczenia polityków uwzględniają 26,5 mln zł z NFOŚiGW. Kwota ta jest ugodą za zerwanie - za czasów rządów koalicji PO-PSL - umowy na dofinansowanie poszukiwań wód geotermalnych przy Porcie Drzewnym w Toruniu. W sądzie przedstawiciele fundacji Lux Veritatis zwracali uwagę, że ewentualne odszkodowanie wywalczone przed sądem mogłoby opiewać na kilkadziesiąt milionów.
Co jeszcze składa się na wystawiony rachunek? Chociażby 600 tys. zł z Ministerstwa Sprawiedliwości z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej na „przeciwdziałanie przyczynom przestępczości”, czy 200 tys. zł z Ministerstwa Spraw Zagranicznych dla Fundacji Lux Veritatis na budowę kaplicy upamiętniającej Polaków, którzy w czasie II wojny światowej ratowali Żydów. Kaplica powstała w Świątyni pw. Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II. Z tego samego ministerstwa, w ramach konkursu „Współpraca w dziedzinie dyplomacji publicznej 2018”, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu otrzyma 156 780 zł na projekt „Wdzięczni za niepodległą Polskę”, a Fundacja Lux Veritatis 180 tys. zł na projekt „Rotmistrz Pilecki - przywrócenie pamięci”. Wyniki konkursu ogłoszono 28 lutego.
Ojciec Rydzyk chce stworzyć strefę uzdrowiskową w Toruniu. Może zagrażać okolicznym firmom
Źródło:
TVN 24