Do zdarzenia doszło w nocy pod jednym z bloków przy ul. Kuronia w Lublinie. Ze zgłoszenia, jakie otrzymali policjanci wynikało, że mężczyzna zaatakował dwoje młodych ludzi, którzy zaparkowali pod budynkiem.
Pokrzywdzeni tłumaczyli policjantom, że gdy przyjechali pod adres zamieszkania kobiety, nagle na samochód 22-latka rzucił się młody mężczyzna. - Napastnik za pomocą metalowej pałki zaczął wybijać szyby. Uszkodził w saabie szyberdach, a także boczną i przednią szybę. Następnie przez okno pojazdu agresor zaczął okładać pięściami po głowie właściciela auta - mówi Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Mężczyzna próbował też przez okno wyrwać kluczyk ze stacyjki. - Młodzi ludzie próbowali się bronić, ruszając samochodem do przodu, jednak napastnik był nieugięty. Spłoszyły go dopiero przejeżdżające obok pojazdy - tłumaczy Kamola.
Policjantom szybko udało się ustalić gdzie przebywa sprawca. 22-letni lublinianin został zatrzymany w miejscu swojego zamieszkania. Miał w organizmie 1,8 promila alkoholu. Resztę nocy spędził w policyjnym areszcie.
Natomiast pobity mężczyzna trafił do szpitala. - Na szczęście, okazało się, że doznał tylko niegroźnych potłuczeń - wyjaśnia Kamola.
Straty wynikające z uszkodzenia samochodu jego właściciel wycenił na około 7 tys. zł.
Sprawca tłumaczył, że atakując samochód i jego właściciela, chciał się zemścić za to, że zostawiła go niedawno dziewczyna i teraz spotyka się właśnie z nim.
22-latek usłyszał na komisariacie zarzut uszkodzenia mienia oraz uszkodzenia ciała i wkrótce odpowie za popełnione przestępstwa.