19-latek kilometrami uciekał przed policyjnym pościgiem. Uderzył w drzewo, a z auta niewiele zostało. Tłumaczy, że bał się konsekwencji

Mikołaj Woźniak
Opracowanie:
Samochód, którym uciekał 19-latek jest niemal całkowicie zniszczony. Chłopak może natomiast mówić o szczęściu - nie odniósł poważnych obrażeń.
Samochód, którym uciekał 19-latek jest niemal całkowicie zniszczony. Chłopak może natomiast mówić o szczęściu - nie odniósł poważnych obrażeń. Policja w Krotoszynie
Przez ponad 20 kilometrów ciągnął się pościg za 19-letnim kierowcą seata. Wcześniej nie zatrzymał się on do kontroli policyjnej. Ostatecznie, krótko po otarciu nieoznakowanego radiowozu stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Z samochodu niewiele zostało, ale chłopak może mówić o szczęściu.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 6 stycznia niedaleko Krotoszyna. O godz. 16.30 policjanci z drogówki powiadomili dyżurnego, że w miejscowości Kobierno do kontroli nie zatrzymał się seat jadący ul. Krotoszyńską. Dyżurny skierował za nim dwa patrole, żeby utworzyły blokadę na trasie.

Policjanci nieoznakowanym radiowozem ruszyli w pościg za samochodem. Mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał się do kontroli.

- Po przejechaniu ponad 20 kilometrów kierowca seata zjechał z lewego pasa skręcając w prawo, gdzie doszło do delikatnego otarcia się z nieoznakowanym radiowozem po czym kierowca kontynuował ucieczkę w kierunku miejscowości Dąbrowa - relacjonuje asp. sztab. Paulina Potarzycka z krotoszyńskiej policji. - Po przejechaniu dosłownie kilku metrów na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i uderzył w drzewo.

Pojazd niemal całkowicie zniszczony. Kierowca miał szczęście

Seat wylądował na dachu w polu. Z poważnie uszkodzonego samochodu kierowcę wyciągnęli policjanci. Kierowcą okazał się 19-latek z powiatu krotoszyńskiego.

Czytaj też:

- Pojazd posiadał liczne uszkodzenia natomiast kierowca może mówić o dużym szczęściu, ponieważ w wyniku tego zdarzenia nie odniósł żadnych poważnych obrażeń - mówi Potarzycka.

Chłopak był trzeźwy. Ucieczkę tłumaczył strachem przed konsekwencjami za przekroczenie prędkości. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy.

- Przyznał się do winy i usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za to przestępstwo grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. W odrębnym postępowaniu odpowie za popełnione podczas ucieczki wykroczenia - podsumowuje Potarzycka.

Tłum ludzi i kolejka na ulicy Półwiejskiej. Pierwsze 50 osób otrzymało przysmak za darmo!

Poznańska Bimba wróciła na ulicę Półwiejską! Przed lokalem t...

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hans von Schwinke
polski BALWAN DROGOWY Z GUWNEM W MUZGU.
T
To Ja
8 stycznia, 17:49, To Ja:

Podać narodowość i wyznanie sboka

dokładnie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl