Spis treści
Raków ma mało Polaków. Trelowski i Mosór muszą grać
W Rakowie Częstochowa trudno szukać wielu Polaków. Lider PKO Ekstraklasy ma największy odsetek obcokrajowców względem innych zespołów, a i tak można wyróżnić w naszej galerii dwóch Polaków, Kacpra Trelowskiego i Ariela Mosóra. Trelowski należy w tym sezonie to najlepszych golkiperów ligi. W czerwcu zapewne młody bramkarz dostąpi zaszczytu reprezentowania Polski na słowackim Euro U21, które rozpoczną się za 50 dni!
Tak samo Ariel Mosór, który może w Rakowie, nie jest postacią pierwszoplanową, jak wspomniany przed chwilą jego kolega, ale grałby więcej, gdyby nie uraz. Mosór także jest ważnym punktem polskiej młodzieżówki. Pytanie do trenera Rakowa, Marka Papszuna, czy w końcówce sezonu, albo na początku następnego sezonu, będzie stawiał odważnie na obrońcę?
Michał Gurgul i Antoni Kozubal. Będą liderami reprezentacji?
W Lechu Poznań też mamy kilku takich niesamowicie zdolnych zawodników. Michał Gurgul od jesieni jest podstawowym lewym obrońcą Kolejorza i poza kilkoma słabszymi meczami, wciąż pozostaje pewnym punktem walczącego o mistrzostwo Polski Lecha. Jesienią 18-letni wówczas Gurgul, został nawet powołany do pierwszej reprezentacji Polski przez Michała Probierza, ale nie dostał od niego szansy na debiut. Co ciekawe, Gurgul nie jest piłkarzem młodzieżówki i stąd apel do Adama Majewskiego, aby dał młodemu obrońcy się wykazać na wielkim turnieju.
Kolejnym piłkarzem Lecha, z powołaniem do seniorskiej kadry, jest lider środka pola, Antoni Kozubal. 20-latek jesienią zadebiutował w meczu z Portugalią w Lidze Narodów, a lidze dał Polakom nadzieję, że oto rośnie nam wielka gwiazda w środku pola na lata. Kozubal w czerwcu weźmie udział na Euro U21, a jesienią, kto wie, może wróci do seniorskiej kadry?
Skrzypczak w Jagiellonii. Czy wreszcie zagra w reprezentacji?
W Jagiellonii Białystok jest Mateusz Skrzypczak. 24-latek nie zawodzi od kilkunastu miesięcy i jest liderem środka obrony mistrza Polski. Skrzypczak dostał już dwa powołania od Michała Probierza, ale za pierwszym razem, uraz pokrzyżował mu plany, a za drugim razem, selekcjoner nie dał mu szansy na debiut w meczach z Litwą i Maltą.
Legia? Ziółkowski, Oyedele, Urbański. Co za młodzież
W Legii Warszawa ćwierćfinaliście Ligi Konferencji i finaliście Pucharu Polski, także narodziło się kilku liderów. Najświeższym przykładem jest Jan Ziółkowski. 19-letni stoper zachwyca formą w tym sezonie, a w ostatnim meczu, z Lechią Gdańsk dał zwycięstwo Legii, strzelając debiutancką bramkę w karierze. Ziółkowski jest porównywany do Władysława Żmudy, Pawła Janasa i Jerzego Gorgonia, czyli liderów obrony reprezentacji w latach 70 i 80. Ziółkowski nie jest nawet reprezentantem U-21, a już zdarzało się, że nosił opaskę kapitańską Legii, zarówno w PKO Ekstraklasie, jak i przez chwilę w Lidze Konferencji. Apel do Adama Majewskiego o danie szansy Ziółkowskiemu, a może i apel do Michała Probierza, o to, aby dał mu szansę w seniorskiej kadrze.
W Legii jest jeszcze Maxi Oyedele. Piłkarz jest przykładem tego, że ściągnięcie do polskiego klubu, zawodnika, który tuła się po młodzieżówkach zagranicznego klubu i danie mu szansy, popłaca. Oyedele po zaledwie kilku meczach, dostał powołanie do seniorskiej kadry na mecze Ligi Narodów z Portugalią i Chorwacją i zagrał w obu spotkaniach. Po zimowym urazie wrócił na plac gry i coraz częściej spisuje się bardzo dobrze, rzadko popełniając błędy. Kolejny apel do selekcjonerów.
Na dalszych pozycjach w PKO Ekstraklasie są też m.in. Wojciech Urbański z Legii, Arkadiusz Pyrka z Piasta, Mariusz Fornalczyk z Korony, Tomasso Guercio ze Śląska Wrocław czy duet z Zagłębia – Tomasz Pieńko i Kajetan Szmyt, bohaterowie meczu z Jagiellonią.
