- Studniówka to dla mnie bardzo ważny dzień. Nie mogę się jej doczekać, chociaż przyznam szczerze, że trochę się stresuję. Najbardziej pierwszym wyjściem na salę i polonezem. Tym, że się potknę i wszystko zepsuję - śmiała się w sobotę rano Oliwia Cios. Krok po kroku towarzyszyliśmy jej w przygotowaniach do studniówkowego balu.
Tegoroczna maturzystka z Zespołu Szkół nr 5 im. Jana Pawła II już kilka miesięcy temu zaczęła się szykować do balu. - O kroju wieczorowej sukni myślałam już od początku klasy trzeciej. Było warto, bo wyszła idealnie taka, jaką sobie wymarzyłam - mówiła z radością.
W zrealizowaniu projektu marzeń pomogła jej krawcowa. Po konsultacjach zdecydowały się na długą pudrowo-różową suknię, z wysokim rozcięciem na lewej nodze. Całość przełamały czarne dodatki - pasek, buty i ramiączka sukienki.
Jak mówią eksperci, coraz więcej dziewczyn decyduje się na krótkie sukienki. - Można je założyć na różne okazje w przeciwieństwie do długich kreacji, które po jednorazowym założeniu na zawsze już lądują na wieszaku - zdradza pani Paulina, która prowadzi stoisko z sukienkami w lubelskiej Galerii Olimp. I dodaje: - Długie suknie mają jednak swój urok. Sprawiają, że dziewczyny czują się naprawdę wyjątkowo.
W przypadku panów od kilku sezonów królują dobrze dopasowane garnitury - czarne bądź granatowe. Zamiast krawatów coraz więcej maturzystów sięga po muszki.
Ważnym elementem przygotowań do studniówkowej zabawy jest także dobór odpowiedniego makijażu. - Tzw. smoky eyes to według mnie dobry wybór na takie imprezy. W tym sezonie modne są także ombre lips, czyli usta w kilku zbliżonych do siebie odcieniach. Pamiętajmy jednak, by zdecydować się albo na mocne oko, albo na mocne usta. Absolutnie nie jedno z drugim. Chcemy przecież podkreślić nasze naturalne piękno, a nie wyglądać przerysowanie - zdradza Daria Szych, wizażystka i poleca dziewczynom, którym nie udało się zapisać na malowanie, by skorzystały z pomocy filmików na YouTube, które pokazują, jak krok po kroku wykonać makijaż na specjalne okazje.
Studniówkowe przygotowania to także wizyta u fryzjera. Oliwia poza czesaniem w sobotę, zdecydowała się wybrać do salonu kilka dni wcześniej. - Chciałam sprawdzić, jaka fryzura będzie pasowała do mnie i mojej kreacji - mówi dziewczyna. Ostatecznie zdecydowała się na modne w tym sezonie luźne loki.
- Na pokazach światowych projektantów króluje naturalność i delikatność, czyli rozpuszczone włosy. Najczęściej są to fale lub lekkie, luźne loki - mówi Patrycja Kamola, stylistka fryzur. - W dalszym ciągu klientki decydują się na plecionki, różnego rodzaju warkocze czy kłosy. Na studniówki są to także lekkie upięcia.
Stylistka z Pierre Lupina odważnym maturzystkom poleca za to włosy karbowane.
- Dzięki nim nasze włosy zyskują dodatkową objętość. Największym hitem tego sezonu będą jednak różne ozdoby do włosów, na przykład opaski z kamieniami. Będą one idealne dla dziewczyn z krótkimi włosami - mówi.