Monika Richardson odbyła rytuał
Monika Richardson postanowiła wprowadzić poważne zmiany w swoim życiu i oddzielić przeszłość grubą kreską. Do tego zabiegu postanowiła wykorzystać niekonwencjonalne metody, którymi podzieliła się swoimi fanami na Instagramie.
"Mam ogromną potrzebę zakończenia pewnego etapu w moim życiu, odcięcia różnych myśli, emocji i postaw, które mi nie służą, uwolnienia serca z siatki powiązań, które już dawno powinny po prostu zniknąć. Chodzi wyłącznie o to, co we mnie samej. Ponieważ pierwszy raz w życiu poczułam to tak radykalnie, postanowiłam zwrócić się o pomoc do specjalisty" - zaczęła swój wpis.
Dziennikarka podjęła się rytuału znanego pod nazwą "smoczy oddech".
"Zaprosiłam do siebie szamankę i jasnowidzkę na rytuał Smoczego Oddechu. Uwierzcie mi, albo nie, dziewczyny wiedziały, co robią. Było wypalanie żywym ogniem, był szamański bęben, dzwonki i śpiewy. Poszło. Coś się we mnie przewartościowało" - opisała Richardson.
Rytuał Smoczego Oddechu - co to jest?
Niekonwencjonalna metoda może nie być znana większości internautów. Na szczęście szczegóły rytuały zostały opisane jakiś czas temu przez jedną ze stron oferującą tego typu usługi.
"Połączenie dwóch żywiołów w potężnej pracy energetycznej. Ogień wypala i transformuje. Eter uwalnia i uzdrawia. Po spotkaniu z tą medycyną rozpoczyna się proces pozwalający na osadzenie siebie w jakości jakiej pragniemy. Intencją pozwala otworzyć drzwi do możliwości. Często podczas spalań dokonuje odcięci bytów nisko wibracyjnych. Niesamowity rytuał po którym już nic nie będzie takie samo. Wchodząc z eterem w bio pole dokonuje skanu energetycznego, wówczas energia płynie tam gdzie potrzebne uzdrowienie" - napisano na profilu Irbis na Facebooku.
Fani podzieleni wyborem dziennikarki
W komentarzach pod postem Moniki Richardson możemy przeczytać wypowiedzi fanów. Część z nich pochwala sposób wybrany przez dziennikarkę. Niektórzy przyznają, że sami również podjęli tego typu kroki, a inni, po prostu, cieszą się z efektów celebrytki.
"Wierzę...Sama niedawno zaczęłam wracać do korzeni.Wywodze się z rodu wielopokoleniowych szeptuch,i rok temu poczułam potężna potrzebe by wrocic do tego.Rytualy oczyszczania są cudowe"
Oby tak naprawdę w głowie zrobiło się to oczyszczenie, bo to ważne. Jeżeli w ten sposób się da, każdy chyba dobry.
No wreszcie jestesmy w moich klimatach, troche to trwalo ale dobrze, ze sie udalo
Spora część internautów natomiast nie pochwala podjętych przez Richardson kroków. W głównej mierze uznają oni jej zachowanie za pogańskie i sugerują, że lepiej byłoby wybrać się do kościoła.
Lepiej iść do kościoła, pomodlić się do najświętszej Marii Panny o pomoc. Takie rytuały przyciągają zło i będzie tylko gorzej.
Co za pogaństwo
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
dś