- To nieznany prawie nikomu w Polsce, a co dopiero w Europie, niemiecki obóz koncentracyjny Soldau, który funkcjonował ponad 5 lat, utworzony zaraz na początku był prawie do samego końca (wojny) świadectwem niemieckiej zbrodni – powiedział.
- Cechą charakterystyczną czasów nowej Polski jest to, że to święte miejsce, które powinno być miejscem pamięci, miejscem przestrogi, miejscem odwiedzin ludzi z całego świata, było zapomniane w III RP – dodał.
- Chcę obiecać, że państwo polskie zatroszczy się o to miejsce od jego początku do końca, czyli od zbudowania muzeum, poprzez troskę o to miejsce, uświęcone krwią naszych przodków, ludzi innych krajów - zapowiedział.
Dodał, że nigdzie, poza Dachau i Oświęcimiem, nie zginęło tak wielu duchownych jak właśnie w obozie w Działdowie. - O tym wszystkim świat się musi dowiedzieć. Państwo będzie musiało współprowadzić to muzeum – podkreślił premier.
Obóz KL Soldau powstał w 1945 roku w celu eksterminacji polskiej inteligencji, duchowieństwa. Przeprowadzono tu także akcję T4 tj. eliminację osób umysłowo chorych, także Niemców. Kompleks obozowy zlokalizowano w koszarach III Batalionu 32. Pułku Piechoty Wojska Polskiego, budynki usytuowane były w odległości 500 m od centrum miasta i zaledwie ok. 50 m od dworca kolejowego. Pierwszymi osadzonymi tu byli żołnierze, którzy dostali się do niewoli w czasie bitwy pod Mławą.
Obecnie na terenie po KL Soldau prowadzone są prace remontowe, powstaje tam m.in. ogród pamięci. Ofiary KL Soldau są obecnie upamiętnione m.in. w Komornikach k. Działdowa.
13 lipca Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu ogłosiła, że w lesie białuckim niedaleko miejscowości Iłowo Osada w powiecie działdowskim odkryła dwa masowe groby z czasów II wojny światowej, w których pochowano ok. 8 tys. ludzi, w większości byli to więźniowie KL Soldau. Zapowiedziano zbadanie kolejnych 6 miejsc, w których mogą znajdować się podobne groby.
Źródło: PAP
mac
