Morderstwo w akademiku
W piątek rano, 22 marca, w akademiku jednej z uczelni w Malezji w Lahad Datu znaleziono zwłoki 17-letniego studenta ze śladami siniaków i innych obrażeń ciale.
Szef lokalnego okręgu policji, Shah Ahmad, zdradził, iż służby oceniają, że doszło do nieporozumienia pomiędzy ofiarą a innymi uczniami, które rzekomo doprowadziło do śmierci 17-latka.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
W związku z tym zatrzymanych zostało 13 mężczyzn w wieku od 16 do 19 lat w celu pomocy w śledztwie.
"Dalsze badanie (ofiary) wykazało obrażenia i siniaki na kilku częściach ciała ofiary. Zabezpieczono także ładowarkę do smartfona, co prawdopodobnie ma związek ze sprawą" – oznajmił w dzisiejszym oświadczeniu Ahmad.
Śledztwo trwa
Policjant zdradził również, że raport złożył już dyrektor uczelni. Ofiara została znaleziona nieprzytomna na podłodze akademika około godziny 6:50 czasu lokalnego (13:50 w Polsce). Lekarze, którzy udzielili pomocy doraźnej, potwierdzili zgon 17-latka.
Ciało zostało przesłane na oddział medycyny sądowej szpitala Lahad Datu w celu przeprowadzenia sekcji zwłok.
"Policja apeluje do opinii publicznej, aby nie spekulowała na temat tej sprawy. Prowadzimy dokładne i przejrzyste dochodzenie pod różnymi kątami" - zaapelował Shah Ahmad.