Trzęsienie ziemi w niemieckim Volkswagenie!
10 miliardów euro oszczędności
Aż tyle chce zaoszczędzić zarząd VW do 2026 r. Porozumienia z przedstawicielami związków zawodowych podpisano w grudniu 2023 r. Oprócz zmniejszenia kosztów pracowniczych w planach jest wdrożenie bardziej efektywnej kosztowo strategii zarządzania oraz przyspieszenie rozwoju i produkcji samochodów elektrycznych.
Teraz przyszedł czas na szczegóły. Te dla pracowników Volkswagena w Niemczech są szokujące! Zarząd zamierza wypowiedzieć obowiązujący od 30 lat układ zbiorowy w sześciu fabrykach koncernu gwarantujący zatrudnienie do 2029 r. Dwie inne fabryki - agencja Reutera wskazuje na Osnabruck i Drezno - mają zostać zamknięte.
To wielki cios w pracowników koncernu, którzy obawiają się bezrobocia. Ale uderza również w niemiecki rząd, który musi mierzyć się z rosnącym poparciem populistów. Tymczasem 8 niemieckich fabryk VW zatrudnia około 120 tys. osób. 7 z nich znajduje się w Dolnej Saksonii - północno-zachodnim państwie związkowym.
Co boli Volkswagena?
Volkswagen, podobnie jak inne europejskie koncerny samochodowe, mierzy się z rosnącą konkurencją ze strony tanich producentów elektryków z Chin. Dla koncernu oznacza to m.in. wyraźny spadek sprzedaży w Chinach, które od lat są największym rynkiem zbytu aut VWG.
Nawet szefowa rady pracowniczej VW Daniela Cavallo przyznaje, że koszty pracy w niemieckich fabrykach koncernu są najwyższe.
- To nie tylko kwestia utrzymania fabryk za wszelką cenę. Za kilka lat możemy uzmysłowić sobie, że jesteśmy w tym samym punkcie. Musimy zagwarantować, że nasza firma będzie przynosić zyski - mówiła Cavallo podczas briefingu prasowego przed największą fabryką w Wolfsburgu w czwartek 5 września.
Analitycy pytani przez Reutera zaznaczają, że zarząd ogłaszając tak szeroki plan cięć - rozwiązanie umowy zbiorowej, redukcję płac i zamknięcie fabryk - chce najprawdopodobniej uzyskać zgodę związków zawodowych na jeden lub dwa z postulatów.
Czy cięcia w niemieckim VW dotkną też Polaków?
Obecnie nic nie wskazuje na to, by plan cięć w Niemczech odbił się negatywnie na innych fabrykach koncernu w Europie, np. w Poznaniu, Wrześni i Polkowicach.
Marie Sina, dziennikarka ekonomiczna Deutsche Welle, we wtorek mówił na antenie niemieckiej telewizji, że plan przeniesienia produkcji z fabryk w Niemczech do innych krajów będzie miał wpływ na niemiecką gospodarkę, w której przemysł motoryzacyjny jest głównym silnikiem rozwoju.
O tym, że VWG ma dla polskich fabryk inne plany, może wskazywać chęć rozbudowy zakładu w Poznaniu na kolejnych 4 ha gruntów w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu w Antoninku. W przesłanym nam dziś oświadczeniu czytamy:
Naszym celem jest stworzenie perspektyw na przyszłość dla naszej firmy i jej pracowników. Będzie to możliwe tylko wtedy, gdy w Poznaniu zapewnimy odpowiednie warunki do rozwoju tego zakładu. W ubiegłym roku Rada Miasta Poznania uchwaliła studium, które nie tylko określa politykę przestrzenną i dalsze kierunki rozwoju miasta, ale także jest bardzo istotne w kontekście transformacji i przyszłości Volkswagen Poznań. Kolejnym krokiem, który jest przed nami to zmiana miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Wniosek w tej sprawie został złożony. Mamy świadomość tego, że ta procedura będzie wymagająca, czeka nas w tym zakresie jeszcze wiele konsultacji i uzgodnień.
W kwestii rozbudowy polskich zakładów sporo zależy jednak od negocjacji ze związkami zawodowymi w Niemczech.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?