- Wolność! Równość! Demokracja! Murem za Ochocką! Nigdy, przenigdy, nie będziesz szła sama! - skandowali uczestnicy 2-godzinnej pikiety, która odbyła się we wtorek 2.02.2021 roku przed gdańskim Urzędem Wojewódzkim. Trzymali też hasła takie jak: „Nie damy się zastraszyć” czy „PiS off”.
Demonstracja była wyrazem solidarności z inicjatorką "spacerów po wolność i prawa kobiet" w Tczewie i dyrektor oświatową Prywatnej Szkoły Podstawowej w Tczewie – Iwoną Ochocką, więcej na jej temat przeczytasz tutaj. W czasie, gdy na zewnątrz pikietowano, kobieta, której męża po 15 latach pracy zwolniono z "Lotosu", odpowiadała na pytania zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli przy Wojewodzie Pomorskim. Chodzi o zarzut „uchybienia godności zawodu”, które polegać miało na zachowaniu przez Iwonę Ochocką podczas protestów Strajku Kobiet – m.in. hasła jakie skandowała oraz rzekomą agitację uczniów placówki, w której jest dyrektorką.
Twarze Strajku Kobiet. To one stoją na czele ostatnich prote...
- Prawdą jest, że w okresie od 22 października 2020 r. do dnia dzisiejszego uczestniczyłam i nadal uczestniczę we wszystkich tczewskich spacerach po wolność i prawa kobiet, oraz protestach przeciwko haniebnemu wyrokowi Trybunału, które odbywały się w innych miejscowościach naszego województwa. Prawo do protestów gwarantuje nam art. 54 Konstytucji RP. Nieprawdą jest, że kogokolwiek do tych protestów namawiałam, a szczególnie dzieci z naszej szkoły podstawowej
- powiedziała do dziennikarzy i demonstrujących Iwona Ochocka już po opuszczeniu Urzędu Wojewódzkiego. Przekonywała, że hasło „kaczor do wora, wór do jeziora!”, które było skandowane na protestach i które zdarzyło jej się wykrzyczeć, nie było nawoływaniem do niehumanitarnego zachowania.
I dodała: - W Tczewie, Gdańsku, Malborku i Kwidzynie krzyczały tysiące ludzi, natomiast ze względów czysto politycznych skrupiono się na mnie, zatem szczególnie oburzający i nieetyczny z mojego punktu widzenia jest udział Kuratorium w represjonowaniu mnie i mojej rodziny. Oświadczam, iż jako świadoma Polka, matka dwojga dzieci, nauczycielka dyplomowana, polonistka z dwudziestoletnim stażem pracy z dziećmi i młodzieżą uważam, że mam prawo do wyrażania swoich poglądów.
O przebiegu spotkania z rzeczniczką dyscyplinarną opowiadała zaś posłanka Lewicy, Beata Maciejewska:
- Mecenasi [reprezentujący Ochocką] wskazali na szereg zastrzeżeń dotyczących miejsca, w jakim Iwona Ochocka jest przesłuchiwana, a także niejasności do tego w jakim jest przesłuchiwana tak naprawdę charakterze, czy w charakterze świadka, czy w charakterze osoby oskarżonej. To pokazuje totalny brak kompetencji, już chociażby w takich podstawowych kwestiach jak podstawa prawna [działania] wobec Iwony Ochockiej, ale chcę też powiedzieć, że całe to przesłuchanie było groteskowe, bo gdybyśmy byli w państwie prawa, gdybyśmy byli w państwie demokratycznym, gdzie ceni się wolność, gdzie przestrzega się Konstytucji to Iwona Ochocka, jako wzór nauczycielki w zasadzie dla całej Polski powinna od kuratorium dostać dzisiaj nagrodę – za to, że wychodzi z młodymi ludźmi, za to, że pokazuje na czym polega wolność wypowiedzi, za to że jest z nimi, za to, że dba o ich bezpieczeństwo na ulicach – przekonywała.
Na razie nie wiadomo, czy wobec dyrektorki szkoły zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne.
Kolejne protesty w sprawie aborcji na Pomorzu 28.01.2021 r. ...
Wyrok Trybunału ws. aborcji opublikowany:
Strajk Kobiet i jego hasła! Ironiczne, satyryczne i wulgarne...
Co oznacza czerwona błyskawica, czarny parasol i druciany wi...
