W rozmowie z portalem i.pl dr hab. Anita Szczepanek, archeolog funeralny z Katedry Anatomii Collegium Medicum UJ oraz Instytutu Archeologii i Etnologii PAN podkreśla, że tegoroczna Nagroda Nobla dla Svante Pääbo za badania dotyczące genomów wymarłych krewnych człowieka to ważne wyróżnienie tego obszaru nauki.
- Odkrycia dotyczące tego, że człowiek współczesny, czyli homo sapiens, krzyżował się z neandertalczykiem i ma geny neandertalczyka, bardzo dużo wniosły, szczególnie do nauki o odporności - mówi doc. Szczepanek.
- Cieszę się, że paleogenetyka została doceniona. Badania prowadzone na szczątkach przodków człowieka dały nam ogrom wiedzy zarówno dotyczącej naszej przeszłości, przemieszczeń ludności, jak i tego, co posiadamy w naszych zasobach genetycznych. Myślę, że Nagroda Nobla za odkrycia dotyczące genomów wymarłych człowiekowatych i ewolucji człowieka to swoiste zwrócenie uwagi na problem, który związany jest nie tylko z kwestią chorób ale także z tym, co wszyscy mamy, z genami i komórkami - dodaje.
Mamy geny neandertalskie i wpływa to na nasze zdrowie
Szczepanek podkreśla, że badania nad genomem przodków człowieka mają doniosłe znaczenie m.in. w zakresie zrozumienia współczesnych chorób i działania odporności.
- Krzyżowanie się genów homo sapiens z genami neandertalczyków nie następowało tylko w jednym miejscu. Dopływ genów był z różnych stron. Stąd też mamy dziś różnorodność genetyczną wśród ludzi, różne reakcje immunologiczne. Geny neandertalskie są dla nas bardzo istotne. Domieszka tych genów jest wśród ludzi zróżnicowana, dlatego w różny sposób reagujemy na choroby. Cały czas badamy, gdzie dochodziło do krzyżowania się tych genów. Współczesne zróżnicowanie biologiczne z tego wynikające jest niesamowicie interesujące - wskazuje uczona.
- Poznanie tego, jak kształtuje się odporność u ludzi z danym zestawem genetycznym, jest bardzo cenne. Genetyka to przyszłość, a paleogenetyka to istotny krok na drodze do pełnego zrozumienia tego obszaru wiedzy - dodaje.
lena
