Najmocniejsze auta hybrydowe [GALERIA]

ip
TS050 jest już trzecim wydaniem japońskiego bolidu. Auto startuje w trwającym właśnie sezonie wyścigów długodystansowych FIA WEC. Czym różni się od poprzednika? Zmieniła się koncepcja napędu hybrydowego. Dla przykładu w miejscu wolnossącego benzyniaka Japończycy zastosowali 2,4-litrową V-szóstkę wyposażoną w doładowanie typu twin-turbo. Wspieraniem jednostki spalinowej zajmują się dwa agregaty elektryczne – każdy zamontowany przy jednej z osi.Całkowita moc? Toyota TS050 Hybrid jest prawdziwym potworem. W sumie oferuje 1000 koni mechanicznych. Dodatkowo jak na Japonię przystało, konie te są wyjątkowo odporne na trudy jazdy. Auto przed wypuszczeniem na tor WEC zostało przetestowane na dystansie 22 tysięcy kilometrów.
TS050 jest już trzecim wydaniem japońskiego bolidu. Auto startuje w trwającym właśnie sezonie wyścigów długodystansowych FIA WEC. Czym różni się od poprzednika? Zmieniła się koncepcja napędu hybrydowego. Dla przykładu w miejscu wolnossącego benzyniaka Japończycy zastosowali 2,4-litrową V-szóstkę wyposażoną w doładowanie typu twin-turbo. Wspieraniem jednostki spalinowej zajmują się dwa agregaty elektryczne – każdy zamontowany przy jednej z osi.Całkowita moc? Toyota TS050 Hybrid jest prawdziwym potworem. W sumie oferuje 1000 koni mechanicznych. Dodatkowo jak na Japonię przystało, konie te są wyjątkowo odporne na trudy jazdy. Auto przed wypuszczeniem na tor WEC zostało przetestowane na dystansie 22 tysięcy kilometrów. Fot. Toyota
Połączenie silnika spalinowego z elektrycznym gwarantuje nie tylko znaczne oszczędności na paliwie. Przy okazji producenci odkryli jeszcze jedną zaletę układu hybrydowego – możliwość wygenerowania naprawdę dużej mocy. Skutek? Auta zebrane na naszej liście rwą asfalt, przyspieszają jak szalone i oczywiście łagodnie traktują środowisko.

Samochody z napędem hybrydowym już dawno przestały być niszą na rynku. W przypadku Toyoty, lidera tej technologii, sprzedaż hybryd na świecie wzrosła o 44 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Liczby pokazują, że obecnie jedna trzecia wszystkich sprzedanych aut japońskiego producenta to hybrydy! Jeszcze dekadę temu Amerykanie mogli wybierać spośród 11 takich modeli różnych producentów, dzisiaj jest ich prawie 50!

W sumie mieszkańcy USA kupili już ponad 4 mln samochodów hybrydowych, a ciekawostką jest fakt, że ponad 40 proc. z nich stanowią auta należące do rodziny Toyoty Prius. Polscy kierowcy również przekonali się do ekologicznego napędu. W naszym przypadku najpopularniejszym modelem jest Auris Hybrid, który w pierwszym półroczu 2016 roku odnotował wzrost sprzedaży o ponad 123 proc. i znalazł ponad 2 tys. nabywców.

Samochody hybrydowe powstały, by zniwelować niedoskonałości płynące z niskiej sprawności silnika spalinowego. Nic więc dziwnego, że konstruktorzy wielu marek sięgnęli po to rozwiązanie. Przedstawiamy dziesięć najlepszych i najmocniejszych samochodów hybrydowych na świecie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Najmocniejsze auta hybrydowe [GALERIA] - Motofakty

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

w
wojtas
Byłem na jeździe próbnej c-hrem, bo myślę o jego zakupie i spodobał mi się. Spędzam kilka godzin dziennie w aucie i wygodne fotele to dla mnie podstawa.
m
maciek
Toyota jest liderem sprzedaży m.in. dzięki najpopularniejszemu modelowi hybrydy na świecie. Mowa oczywiście o toyocie Prius. To bardzo dobre auto i mało awaryjne. Wg raportu TUV za 2016 to najmniej awaryjne auto dla samochodów 6-9 letnich.
m
maciak
a ludzie gadają, że hybrydy mocy nie mają. TS050 jakoś ma 1000KM pod maską, ma moc i niskie spalanie.
s
spokojny
Mówię spokojnie: po co mnie kupować drożej hybryda jak za te same pieniądze mam więcej z samochodu klasycznego, tak? A do tego te mity, że hybryd chroni środowisko. Niby jak, się pytam.

Bo na fizyce mnie uczyli, że przesunięcie tej samej masy z A do B wymaga zawsze tej samej pracy a więc energii, która musi być na wykonanie tej pracy dostarczona. Albo spalę ropę w silniku samochodu żeby tej energii dostarczyć albo spalę węgiel w elektrowni żeby zrobić z tego prąd, który potem przez gniazdko poleci do akumulatorów samochodu i pchnie go też z A do B. Tak czy siak na jedno wychodzi energetycznie.

Owszem, wiem, że są różne sprawności maszyn. Silnik jest maszyną, elektrownia jest maszyną itp.
Są straty energii. Ale właśnie sprawność silnika samochodowego jest większa niż elektrowni.
Błędem jest porównywanie sprawności silnika elektrycznego i spalinowego. Faktycznie, sprawność silnika elektrycznego (nawet 90%) jest większa niż spalinowego (ok. 60%). Ale sprawności elektrowni nie przekraczają ok. 40%. Czyli nawet gdyby idealistycznie założyć, że elektrownia ma fantastyczną sprawność 50% a silnik elektryczny ma niemożliwą fizycznie do osiągnięcia sprawność 100% to i tak 50% energii idzie „ gwizdek”.

I teraz jeszcze gwóźdź do trumny, tych którzy chcą się tu wykłócać o miejsca po przecinku. Sprawność auta elektrycznego trzeba jeszcze pomniejszyć o straty na przesyle energii elektrycznej, tu przyjmuję dla zgrubnych szacowań 20%. Bo z elektrowni prąd najpierw musi polecieć po grzejących się drutach, zgadza się? W spaliniaku ten problem nie istnieje, bo samochód sam jest dla siebie lokalną wytwórnią energii.

Owszem, elektryk jest cichy i bezspalinowy w mieście, ale wytworzenie prądu dla niego, wcześniej i tak obciążyło środowisko bardziej niż spaliniak. Chyba, że wyłączymy elektrownie kopalne i przejdziemy na źródła odnawialne. Na razie z powodów ekologicznych dalej będę pruł moim dizlem Volkswagena.
Wróć na i.pl Portal i.pl