Jasnoczerwone plamy na dłoniach Donalda Trumpa zauważono po raz pierwszy w 2023 r., kiedy były prezydent USA opuszczał sąd w Nowym Jorku.
Wstydliwa choroba albo upadek
Tajemnicze plamy na dłoniach Trumpa wywołały spekulacje na temat różnych chorób, od tych przenoszonych drogą płciową po upadek na ziemię. Tajemnicze znaki widać było na jego palcu wskazującym, kciuku i w pobliżu dłoni prawej ręki.
Choć Trump wydaje się nie przejmować tymi plamami, wielu wyciągnęło własne wnioski na temat tego, co mu się stało – łącznie z sugestiami na temat kiły, choroby przenoszonej drogą płciową, która może powodować czerwone rany na skórze chorego, jednak nie ma na to faktycznych dowodów.
To nie efekt skaleczenia
Strateg Demokratów James Carville: Mnie to nie wygląda na skaleczenie. Dodał, że „wielu” anonimowych lekarzy popierało teorię, że ślady mogą być objawami jakiejś choroby.
Jednak inni lekarze przedstawili prostszą teorię, twierdząc, że 77-letni Trump mógł upaść.
Joshua Zeichner, profesor dermatologii w szpitalu Mount Sinai, powiedział Business Insiderowi, że Trump może mieć wysypkę, spowodowaną różnymi czynnikami, od trzymania kija golfowego po suche dłonie.
Według portalu TMZ źródła bliskie kampanii Trumpa stwierdziły, że ślady były spowodowane urazem powstałym w wyniku przecięcia kartką papieru.
Kilka godzin później Trump ponownie pojawił się przed tłumami, już bez czerwonych znaków.
Źródło: CBS
