Narkotyki z tabletek na katar, dostępnych bez recepty w każdej aptece. Tropy prowadzą do polityki

Marcin Rybak, Marcin Wójcik Superwizjer TVN
Popularne leki na przeziębienie były wyprowadzane wbrew prawu z aptek albo hurtowni farmaceutycznych, przemycane do Czech, a tam przerabiane na bardzo groźny narkotyk – metamfetaminę. Przemytnicze szlaki prowadzą przez Dolny Śląsk. Tu w przemyt, handel i produkcję metamfetaminy zaangażowani są przestępcy, nieuczciwi policjanci. Tropy prowadzą nawet do świata lokalnej polityki. Dziennikarze portalu GazetaWroclawska.pl i Superwizjera TVN ujawniają kulisy międzynarodowego narkotykowego biznesu na wielką skalę.

Kwiecień 2019 Bogatynia. W salonie gier na automatach hazardowych ginie młody mężczyzna pchnięty nożem. O co poszło? - O nic – opowiada jeden ze świadków zdarzenia. Sprawca był pod wpływem narkotyków. W tym metamfetaminy, czyli „piko”, jak mawiają w półświatku. Właśnie Bogatynia i okolice to teren, w którym „piko” jest powszechnie znane i używane. Tu często dochodzi do przestępstw, które popełniają ludzie zniszczeni przez ten narkotyk.

- To jest uczucie 120 razy silniejsze od orgazmu – mówi terapeuta od uzależnień o tym, jak metamfetamina działa na organizm człowieka. - Potężny przypływ mocy, energii, czułam się jak Bóg - tak narkomanka lecząca się z uzależnienia opowiada o swoim pierwszym kontakcie z „piko”. - Mogłam wszystko, nie bałam się niczego – dodaje. Błyskawicznie przychodzi uzależnienie. - Jak nie wzięłam, to nie mogłam żyć. Zaczęłam kraść, napadać, żebym tylko miała na ten narkotyk.

Paweł [imię zmienione – M.R.] to znany wrocławski gangster. Wiele lat temu pisaliśmy o jego zaangażowaniu w przemyt leków wykorzystywanych do produkcji narkotyków. Spotkanie po latach. Bardzo się postarzał, źle wygląda. Ręce trzęsą mu się tak, że ma kłopot z odebraniem albo odrzuceniem połączenia, kiedy dzwoni jego telefon komórkowy.

- To jest wożone do Czech, bo to jest czeski wynalazek – opowiada nam. - Tam zajmują się tym przeważnie Wietnamczycy. Lekarstwa brało się z apteki. Najlepiej jak miało się swojego aptekarza. Dostawał dwa złote „górki” od hurtowej ceny leku. Potem woziłem towar do Zgorzelca i tam zostawiałem. Dobrze płacili. Z jednego kursu można było mieć koło 15 – 20 tysięcy złotych. Zrobiłem około dziesięciu takich kursów. Jeden kurs, to jakieś 5 tysięcy opakowań z lekarstwami.

Ale to działo się kilka lat temu. Teraz – przynajmniej teoretycznie – taka akcja nie byłaby możliwa. Wprowadzono ograniczenia. Pacjent, który przyjdzie do apteki kupić coś na przeziębienie, nie kupi więcej niż jedno opakowanie leku z pseudoefedryną. W takim opakowaniu łącznie nie może być więcej niż 720 mikrogramów tej substancji. Złamanie tych przepisów grozi surowymi sankcjami. Nawet utratą prawa do prowadzenia apteki.

Sierpień 2019. Duży opuszczony dom w Czechach, tuż za granicą z Polską. Najbliższą miejscowością po naszej stronie jest Lubawka. Tu dziennikarska ekipa trafiła na 212 pustych opakowań po leku z pseudoefedryną. Produkt firmy farmaceutycznej z centralnej Polski. To w takich miejscach, jak ten dom, przestępcy „pestkują” towar. Tabletki trzeba powyciągać z metalowych blistrów, przesypać do woreczka i ukryć gdzieś w samochodzie. Same tabletki zajmują mniej miejsca. Patrole czeskiej służby celnej cały czas polują na Polaków przewożących leki z pseudoefedryną do ich kraju. Dla nich to wielki problem. Bo z tych tabletek w czeskich tajnych laboratoriach powstanie narkotyk. Potem wróci do Polski albo rozesłany będzie do różnych krajów Europy a nawet dalej. Czeskie „piko" z polskich lekarstw trafia nawet do Japonii. Jeden gram polsko – czeskiego narkotyku kosztuje od 100 do 400 złotych w różnych krajach Europy. W Japonii jego cena dochodzi nawet do 3200 zł za gram.

Znalezione przez dziennikarzy puste pudełka zawierały 123 gramy pseudoeferdyny. Z naszych wyliczeń wynika, że wyprodukowano z tego narkotyk wart 30 tysięcy złotych. Z pewnością te lekarstwa ktoś nielegalnie kupił w aptece albo hurtowni. Na pewno przestępcy nie krążyli od apteki do apteki i nie kupowali po jednym pudełku. Wskazuje na to choćby analiza numerów serii na pudełkach z domu nad granicą.

Podobnego odkrycia dokonaliśmy w lesie koło Bogatyni: hałda pustych blistrów po tabletkach z pseudoefedryną. To ślad, że również w Polsce produkowany jest narkotyk z lekarstw. W przestępczym slangu przerabianie tabletek na „piko” nazywane jest „gotowaniem ryżu”. Kilka miesięcy temu ujawniono, że w produkcję i handel metamfetaminą zamieszani byli policjanci i byli policjanci z komisariatu w Bogatyni. Niedawno do sądu trafił akt oskarżenia trzech mężczyzn. Wątek metamfetaminy pojawia się też – dowiadujemy się nieoficjalnie - we wrocławskim śledztwie, w którym zarzuty usłyszeli lokalni politycy w tym były burmistrz Bogatyni. Jeden z jego bliskich współpracowników miał usłyszeć zarzuty udziału w produkcji i handlu „piko”.

Zdaniem ekspertów, „gotowanie ryżu” to bardzo zyskowny biznes. Zbigniew Madurowicz, wiceprezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej mówi o szacunkach fachowców. Zyski ze sprzedaży gotowego „piko” od 100 do 1000 razy przekraczają sumy, które co trzeba „zainwestować” w zakup lekarstw. - Krótko mówiąc, jeśli kupię leki zawierające pseudoefedrynę za 100 złotych, to narkotyk sprzedam za 10 tysięcy albo lepiej – mówi prezes Madurowicz.

Ten tekst jeszcze się nie ukazał, a naszymi ustaleniami już zainteresowało się Centralne Biuro Śledcze Policji. Funkcjonariusze zabezpieczyli zdobyte przez nas dowody narkotykowych przestępstw.

Podczas przesłuchania w CBŚP reporter portalu GazetaWrocławska.pl przekazał policji puste pudełka z domu w Czechach i blistry z lasu pod Bogatynią. Ludzie, którzy je tam zostawili, musieli wiedzieć, że uczestniczą w poważnym przestępstwie. To co oddaliśmy policji jest dowodem, że obowiązujące polskie apteki ograniczenia w ilości leku, który mogą sprzedać, nie przeszkadzają polsko – czeskim narkotykowym kartelom. A utrudniają życie zwykłym ludziom.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Narkotyki z tabletek na katar, dostępnych bez recepty w każdej aptece. Tropy prowadzą do polityki - Gazeta Wrocławska

Komentarze 51

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kamil

Z tego co wiem to "Piko" to nie Feta tylko piguły czyli jakiekolwiek narkotyki w formie tabletki do połykania :)

G
Gość
10 listopada, 13:00, Juty:

"...że w produkcję i handel metamfetaminą zamieszani byli policjanci i byli policjanci z komisariatu w Bogatyni" Nie macie wrazenia ze na policji patologia goni patologie?

10 listopada, 13:59, Gość:

Dziwisz się? Kto normalny pójdzie do takiej pracy za 3000zł na rękę? Odpowiedź jest prosta: nikt. Więcej zarabiają ludzie na produkcji z zerową odpowiedzialnością, a nawet dostawcy pizzy w nocnych pizzeriach. Więc nie dziwota, że młodzi policjanci nie grzeszą bystrością, a starzy robią wałki na prawo i lewo, żeby sobie dorobić. Chcieliście cięć w policji? To teraz macie...

11 listopada, 12:12, Gość:

Wow, jakie rozgrzeszenie. Czyli jakby zarabiali po 15K na rękę to powinni handlować koksem? Też mało zarabiam to chyba zacznę kraść skoro to ma mnie usprawiedliwić. No tak ale ja nie policjant co jest urobiony i zatyrany po łokcie , w zimnie, brudzie, przekraczający 22 tony co dnia

Cały ten piepszony świat skorumpowany policja sądy lekarze księża A przecież takie mamy wartości chrześcijańskie

G
Gość
11 listopada, 12:04, Pseudo:

Morał z tego taki, że firmy farmaceutyczne bazują na zwykłych dragach oferując nam swe leki. Ich moralność jest na poziomie moralności znanego lekarza o nazwisku Mengele. Dlatego jak mnie coś boli to czekam aż przejdzie zamiast pożerać te lipne środki.

bo to jest mafia farmaceutyczna trują ludzi jak chcą

V
Voycieh Patzynsky SB

Dziupla transveru META PO smierci na parhy Mariusa Shlahcitza jest w ARC2 na Waubrzyskiej na Klecinie i w blaszaku MikMak obok...na tym zarabiajo na utsymanie sydy - bo mafia sysdowska jest scigana i nik nie kupuje jus u syda nicego...

W
Wojtek
11 listopada, 11:04, Jola:

Dlaczego pomimo petycji aptekarzy narkotyk taki jak thiocodin czy acodin jest cały czas dostępny bez recepty. Co prawda 1 opakowanie ale co za problem oblecieć kilka aptek, które są co parę metrów. Te substancje są powszechnie używane do odużania się i robią nieodwracalne skutki . Może to jest ta furtka dla mafii. Wyśle codziennie 30 osób do 20 aptek i sprawa załatwiona.

Po co do aptek - przecież możesz to kupić na stacji w Biedronce ,Lidlu itp.

W
Wojtek

Sprawa jest prosta - wystarczy sprawdzić jakie sieci aptek ,np. w pomorskim stały się własnością naszych sąsiadów z południa , jakim cudem po odcięciu od exportu deficytów nadal funkcjonują sieci tzw.tanich aptek ?

G
Gość
10 listopada, 13:00, Juty:

"...że w produkcję i handel metamfetaminą zamieszani byli policjanci i byli policjanci z komisariatu w Bogatyni" Nie macie wrazenia ze na policji patologia goni patologie?

10 listopada, 13:59, Gość:

Dziwisz się? Kto normalny pójdzie do takiej pracy za 3000zł na rękę? Odpowiedź jest prosta: nikt. Więcej zarabiają ludzie na produkcji z zerową odpowiedzialnością, a nawet dostawcy pizzy w nocnych pizzeriach. Więc nie dziwota, że młodzi policjanci nie grzeszą bystrością, a starzy robią wałki na prawo i lewo, żeby sobie dorobić. Chcieliście cięć w policji? To teraz macie...

Wow, jakie rozgrzeszenie. Czyli jakby zarabiali po 15K na rękę to powinni handlować koksem? Też mało zarabiam to chyba zacznę kraść skoro to ma mnie usprawiedliwić. No tak ale ja nie policjant co jest urobiony i zatyrany po łokcie , w zimnie, brudzie, przekraczający 22 tony co dnia

P
Pseudo

Morał z tego taki, że firmy farmaceutyczne bazują na zwykłych dragach oferując nam swe leki. Ich moralność jest na poziomie moralności znanego lekarza o nazwisku Mengele. Dlatego jak mnie coś boli to czekam aż przejdzie zamiast pożerać te lipne środki.

J
Jola

Dlaczego pomimo petycji aptekarzy narkotyk taki jak thiocodin czy acodin jest cały czas dostępny bez recepty. Co prawda 1 opakowanie ale co za problem oblecieć kilka aptek, które są co parę metrów. Te substancje są powszechnie używane do odużania się i robią nieodwracalne skutki . Może to jest ta furtka dla mafii. Wyśle codziennie 30 osób do 20 aptek i sprawa załatwiona.

G
Gość
10 listopada, 15:21, Bartello:

Ależ oszałamiający news! Witold Gadowski mówił o tym ze 2 lata temu i nawoływał prezydenta Bogatyni, żeby się tym zajął, bez żadnego skutku. A teraz dzielny dziennikarz GazWroc M.R. odkrywa tę tajemnicę Youtube'a i opisuje to jako wielkie "dziennikarskie śledztwo". Give me a break.

10 listopada, 15:43, Gość:

No właśnie!

Tymi ręcoma to wykryli??

G
Gość

Ten od wyzwania do zabijania jest na glodzie, przypuszczam.

W
Wojtek

Przemek jak już cię wsadza za wały to będę na widzeniu. Pamiętaj Przemek kocham Cię jak brata i zawsze będę Ci się zwierzał . Twój Wojtek

A
Apt
10 listopada, 16:56, Farmaceuta:

To ten sam Pan Madurowicz wypowiada się za nieetyczna reklamę swojej apteki, za co zresztą został usunięty z Izby Aptekraskiej.....odpokutowal widac bo pelni funkcje wice prezesa DIA....

Ten sam.....postępował przecież wbrew etykce zawodowej.....

F
Farmaceuta

To ten sam Pan Madurowicz wypowiada się za nieetyczna reklamę swojej apteki, za co zresztą został usunięty z Izby Aptekraskiej.....odpokutowal widac bo pelni funkcje wice prezesa DIA....

G
Gość
10 listopada, 10:59, Xx:

Pseudoefedryna jest nadużywana w lekach zupełnie niepotrzebnie. Głównie dlatego, że daje złudne poczucie, że człowiek czuje się lepiej. Naprawdę w niewielu przypadkach jest zasadne jej stosowanie. Przy zwykłym katarze to absurd i spokojnie możnaby to ograniczyć. Może czas na to? Bo choć lek taki pozornie zmniejsza katar (który potem wraca ze zdwojoną siłą), bo sztucznie zwężają się naczynia to może nieść ryzyko dla serca na dłuższą metę.

10 listopada, 11:37, Lolo:

Mądrego człowieka miło posłuchać. Przemysł farmaceutyczny , chcąc zarobić , wciśnie człowiekowi kazde g...

10 listopada, 11:55, Alergik:

Cierpię na alergię od 40 lat. Tylko leki z pseudoefedryną są w odczuwalnym stopniu skuteczne i przynoszą ulgę . Proszę pseudomedyku nie wypowiadaj się w moim imieniu bo nie znasz skali zjawiska.

Zageszcza katar i sprawia ze siedzi w zatokach zamiast splywac .. szansa na antybiotyk plus 50% lepsze jest plukanie woda z sola i wyplukiwania alergenow

Wróć na i.pl Portal i.pl