Środki paralityczno-drgawkowe długo dzielono na dwie grupy: środki G (np. sarin, soman, tabun itp.) i środki V (np. VX). Dopiero po zamachu na Siergieja Skripala sześć lat temu świat poznał jeszcze środki A, czyli różne rodzaje nowiczoka - chemicznego środku bojowego opracowanego w byłym Związku Sowieckim. Którego użyto także wobec Aleksieja Nawalnego.
Międzynarodowa grupa badaczy, kierowana przez Jewgena Karpiczewa, starszego pracownika naukowego TalTech na wydziale chemii i biotechnologii, skupiła się na neurotoksynach, które są trujące ze względu na zawarte w nich związki fosforu.
Jak działają trucizny paralityczno-drgawkowe
Organizm wykorzystuje między innymi cząsteczki zwane acetylocholiną (ACh) do przekazywania sygnałów nerwowych. Jeśli jednak cząsteczki, które zostały już wystrzelone, nie są stale rozkładane i usuwane, komunikacja między komórkami nerwowymi staje się chaotyczna: tkanki nie rozumieją już, co dokładnie mają robić. Tak więc działanie inhibitora tkanki molekularnej, który pomaga temu zapobiec - acetylocholinoesterazy (AChE) - jest celem neurotoksyn fosforoorganicznych (OP), zasadniczo środków nerwowych lub pestycydów.
W ciężkich przypadkach powodują one nudności i problemy ze wzrokiem. Jednak silniejsze toksyny lub większe dawki mogą również powodować trudności w oddychaniu, skurcze mięśni, utratę kontroli nad mięśniami i poważne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego. Nieleczona niewydolność neurologiczna i oddechowa może być śmiertelna. Odtrutki mogą być stosowane w celu wyparcia czynnika nerwowego z acetylocholinoesterazy, a molekularna maszyna koncentryczna może zacząć ponownie funkcjonować. Nieleczone zatrucie powoduje jednak nieodwracalne szkody zdrowotne.
"Ekologiczna" odtrutka
Antidotum opisane przez Karpiczewa i jego kolegów pomoże w walce z nowiczokiem i z VX, niezwykle toksycznym syntetycznym związkiem chemicznym, który jest tysiąc razy bardziej toksyczny niż sarin opracowany przed II wojną światową. Karpiczew twierdzi, że nowe związki są silniejsze i skuteczniejsze niż konwencjonalne odtrutki. Jednocześnie są bezpieczniejsze dla bakterii i grzybów oraz mniej toksyczne dla komórek ssaków.
Co więcej, estońscy naukowcy przy opracowywaniu antidotum kierowali się zasadami zielonej lub zrównoważonej chemii. Do syntezy wykorzystano biodegradowalne ciecze jonowe i bloki budulcowe środków powierzchniowo czynnych. Reaktywatory AChE są stabilne w osoczu krwi, natomiast ulegają szybkiej degradacji po uwolnieniu do środowiska.
Wyniki badania zostały opublikowane w czasopiśmie „Chemico-Biological Interaction”.
źródło: ERR
