Nenad Bjelica z wysokim zwycięstwem w Lidze Mistrzów. "Teraz chcemy pokonać Manchester City!"

Tomasz Dębek
Nenad Bjelica
Nenad Bjelica Fot. Damian Kujawa/ Polska Press
Dinamo Zagrzeb prowadzone przez byłego trenera Lecha Poznań Nenada Bjelicę rozgromiło w środę Atalantę 4:0. Chorwacka drużyna prowadzi w grupie Ligi Mistrzów, a szkoleniowiec zapowiada, że to dopiero początek.

Trzy gole przed przerwą, kolejny w drugiej połowie. Hat trick Mislava Oršicia i jedna bramka Marina Leovaca. 4:0 z Atalantą w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Chyba nawet w najśmielszych snach Nenad Bjelica nie spodziewał się takiego startu w najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywkach Europy. 48-letni Chorwat od sierpnia 2016 do maja 2018 był trenerem Lecha Poznań. Sukcesów z Kolejorzem nie osiągnął, Został zwolniony, bo według wiceprezesa Piotra Rutkowskiego "nie umiał przekonać piłkarzy do wygrywania".

Patent na to znalazł chyba w Zagrzebiu, gdzie zatrudniło go Dinamo. Z klubem zdobył już dwa mistrzostwa, Puchar i Superpuchar Chorwacji. Przeszedł eliminacje do Ligi Mistrzów (z Saburtalo Tibilisi, Ferencvarosem i Rosenborgiem), a na inaugurację fazy grupowej rozgromił trzecią drużynę poprzedniego sezonu Serie A 4:0.

- Jesteśmy drużyną, która nie zadowala się małymi rzeczami. Remis to dla nas za mało. Wierzymy w siebie, w to, że nasza ciężka praca przyniesie rezultat. A takie mecze jak ten z Atalantą tylko dodają nam powodów do optymizmu. Pokazaliśmy, że umiemy sobie poradzić z mocnymi rywalami. W drugiej połowie Włosi pokazali dobrą piłkę, ale my przez 70 minut graliśmy niemal perfekcyjnie. Z taką formą nie musimy się obawiać żadnego rywala. Chcemy wygrywać kolejne mecze. Nasze podejście nie zmieni się nawet przeciwko Manchesterowi City - zapowiada Bjelica, którego zespół wyprzedza w tabeli Obywateli (wygrali z Szachtarem Donieck 3:0).

- Ten wynik nie jest tylko moją zasługą. Wielu ludzi codziennie pracuje na sukces Dinama. Ja odpowiadam za drużynę. Staram się stworzyć w szatni rodzinną atmosferę. Chcę, by każdy czuł się komfortowo przed i po treningu, przed i po meczu. Ale kiedy gramy w piłkę, jestem bardzo wymagający. Nasi piłkarze to zaakceptowali. Bliską więź w drużynie czują też kibice i pracownicy klubu - dodaje Chorwat.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

90 minut w meczu z Atalantą rozegrał były zawodnik Lecha Emir Dilaver. Na ławce spotkanie oglądał Mario Šitum, a Damian Kądzior nie znalazł się w kadrze meczowej.

Trwa głosowanie...

Kto wygra Ligę Mistrzów 2019/20?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:>> NAJPIĘKNIEJSZE ZAWODNICZKI MISTRZOSTW ŚWIATA KOBIET W PIŁCE NOŻNEJ [TOP 25, ZDJĘCIA] <<

Robert Lewandowski: Mamy dużo do poprawy, musimy lepiej operować piłką

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
19 września, 07:51, Gość:

I co działacze i kibicie, głupio wam teraz że trenerzy którzy nie sprawdzali się w waszych śmiesznych klubikach po wyjeździe za granice wygrywają mecze ahahahah Tam są profesjonalni piłkarze a nie wysypisko śmieci jak u nas Ekstraklapa najdroższa i najlepsza liga amatorska świata !!!

100/100 nic dodac nic ujac

G
Gość
I co działacze i kibicie, głupio wam teraz że trenerzy którzy nie sprawdzali się w waszych śmiesznych klubikach po wyjeździe za granice wygrywają mecze ahahahah Tam są profesjonalni piłkarze a nie wysypisko śmieci jak u nas Ekstraklapa najdroższa i najlepsza liga amatorska świata !!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Wróć na i.pl Portal i.pl