„To najsmutniejszy dzień naszego kraju. W sercach każdego z nas jest ból z powodu odejścia naszej królowej, głębokie, osobiste poczucie straty – znacznie mocniejsze być może niż się spodziewaliśmy. Wydawała się tak ponadczasowa i tak wspaniała, że obawiam się, że doszliśmy do przekonania, jak dzieci, że po prostu będzie trwać i trwać” – napisał Johnson.
„Fala za falą żalu przetacza się przez cały świat, z Balmoral – gdzie nasze myśli są z całą rodziną królewską – i przebija się daleko poza ten kraj i przez całą tę wielką Wspólnotę Narodów, do której była tak przywiązana i która odpłacała jej przywiązaniem” – dodał.
„To jest najsmutniejszy dzień naszego kraju, bo miała unikatową i prostą siłę, aby czynić nas szczęśliwymi. To dlatego kochaliśmy ją. To dlatego opłakujemy Elżbietę Wielką, najdłużej panującą i pod wieloma względami najwspanialszą monarchinię w naszej historii” – podkreślił były premier.
Johnson – 14. premier Wielkiej Brytanii w czasie 70-letniego panowania Elżbiety II – we wtorek przed południem został przez nią przyjęty na audiencji w zamku Balmoral w Szkocji, podczas której złożył rezygnację z funkcji szefa rządu.
Źródło:
