Informacja o śmierci Janczo Todorowa pojawiła się w mediach społecznościowych.
Janczo Todorowa wspominają dziennikarze Gazety Lubuskiej:
Andrzej Flügel:
Janczo świetnie znał swój dziennikarski teren. Nie bał się trudnych tematów, nie bał się, że pisząc o kontrowersyjnych sprawach, popadnie w konflikt z miejscowymi potentatami. Był człowiekiem kontaktowym, nigdy nie odmawiał pomocy. Wielokrotnie, kiedy byłem w potrzebie i nie mogłem pojechać do Żar, prosiłem Jancza, żeby zrobił dla mnie jakieś zdjęcie, zdobył czyjąś wypowiedź - zawsze pomógł.
Szymon Kozica:
Dla mnie Janczo był ewenementem. Człowiek z Bułgarii, który w Polsce został dziennikarzem, i to w czasach, kiedy dziennikarzem nie mógł być pierwszy lepszy gość z łapanki. Miał nosa do tematów, zwłaszcza społecznych.
