Pod dzieckiem zarwał się dach garażu. Do akcji ruszyli strażacy i ratownicy medyczni
O godzinie 17:52 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Śremie otrzymało zgłoszenie z ulicy Popiełuszki. Dotyczyło ono dziecka, pod którym zarwał się dach garażu. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Śremie, druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Śremie oraz zespół ratownictwa medycznego.
Po przyjeździe na miejsce okazało się, że chłopiec w wieku 11 lat chodził po dachu garażu, który mieści się w podwórzu jednej z kamienic. Jak przekazał dowódca akcji ratowniczej dach, który w zasadzie był jedynie starymi deskami i warstwą papy, nie wytrzymał ciężaru chłopca i zarwał się pod nim.
Strażacy ze Śremu uwolnili chłopca i udzielili mu pomocy
Strażacy do wnętrza garażu dostali się przecinając kłódkę w bramie. Po wydostaniu chłopca udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Sprawdzili m.in. jakie odniósł obrażenia. Te na szczęście są najprawdopodobniej stosunkowo niegroźne. Wszystko wskazuje na to, że chłopiec mógł złamać rękę lub w jakimś stopniu uszkodzić sobie bark.
Chłopca spod opieki strażaków przejęli ratownicy medyczni i to oni ostatecznie zdecydują czy 11-latek trafi do szpitala.
Na koniec dodamy, że z naszych ustaleń wynika, iż ratowników na pomoc 11-latkowi wezwała jego starsza siostra.
