Prowizoryczne stragany ze sznurowadłami, preclami, oscypkami, śpiewającymi i świecącymi św. Mikołajami oraz szczekającymi pieskami wyrastają jak grzyby po deszczu, mimo że miasto zapowiadało, że nielegalnego handlu już tam nie będzie. Zjawisko ostatnio przybrało na sile, o czym informują nasi Czytelnicy. Twierdzą, że kramy szpecą tunel.
Wygląda to jak w Albanii, a ponoć Gdańsk to cywilizowane miasto - komentuje Czytelnik.
Straż Miejska patroluje teren, ale żeby móc nałożyć mandat w wysokości od 20 do 500 złotych, funkcjonariusz musi być świadkiem dokonywanej transakcji. Jest to o tyle karkołomne, że strażnicy zawsze są umundurowani, a tunelowi sprzedawcy wyjątkowo czujni.
Czytaj także:
Dużo większe uprawienia posiada zarządca terenu, czyli Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Największą skuteczność mają wspólne patrole przedstawicieli obu instytucji. Takie akcje wielokrotnie odbywały się m.in. w okolicach „Zielonego Rynku” na Przymorzu. W ubiegły piątek skontrolowano właśnie tunel. Zlikwidowano pięć nielegalnych stoisk. Jednak osoby, które codziennie pokonują tę trasę, wiedzą, że niezależnie od nakładanych mandatów, każdego dnia funkcjonują te same kramy i ich właściciele.
- Większa liczba nielegalnie handlujących w tunelu wynika z pory roku, tak więc jest to „powrót sezonowy”. Latem stoiska występują w różnych miejscach miasta, a kiedy warunki pogodowe pogarszają się, handlujący skupiają się na przykład w tunelu - komentuje Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni (GZDiZ).
Miasto Gdańsk nie wydaje zgód na tzw. handel obwoźny w przestrzeniach publicznych miasta. Poza handlem kwiatami i zniczami przed cmentarzami, foodtruckami w wyznaczonych lokalizacjach, latem truskawkami i nowalijkami oraz stoiskami z pamiątkami w Pasie Nadmorskim inne formy nie są dopuszczane. Handel obwoźny odbywa się tylko na miejskich targowiskach (Elbląska, Wyspiańskiego, „Zielony Rynek”, Oliwa).
GZDiZ zapowiada kolejne kontrole w tunelu.
- Standardowo osoby organizujące stoiska bez zezwolenia będą pouczane o zajmowania nieruchomości bez zgody właściciela i w przypadku niestosowania się do poleceń o zaprzestaniu procederu stoisko wraz z towarem będzie zabezpieczane - mówi Magdalena Kiljan, rzeczniczka GZDiZ.
Co dzieje się z zarekwirowanym towarem? Zostaje zabezpieczony w magazynach. Prowadzący stragany mogą go odzyskać po przedstawieniu prawa własności, np. faktury i uiszczeniu stosownych opłat wynikających z przeprowadzonych czynności. Opłaty są naliczane indywidualnie. Procedurę odbioru towaru prowadzi Referat Handlu w Wydziale Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Gdańska.
Przypomnijmy, że w 2011 roku miejska część tunelu przeszła remont. Wart prawie 2,5 mln złotych lifting miał sprawić, by przechodnie nie czuli się jak na jarmarku pełnym straganów z ubraniami i bielizną. Boksy naprzeciwko przystanków tramwajowych zostały odnowione i ujednolicone. Pojawiły się windy dla inwalidów, nowa posadzka oraz kafelki na ścianach.
W najbliższym czasie zarządca tunelu nie planuje żadnych zmian organizacyjnych i zmiany zabudowy. A przechodnie w kwestii handlu są podzieleni. Dla jednych to „obciach”, dla innych rzecz normalna. - Przecież to nikomu nie przeszkadza - stwierdziła jedna z zapytanych przez nas osób.
[email protected]