- Z tego co wiemy, podejrzany wstrzykiwał swoim pacjentom insulinę, pomimo faktu, że nie miał do tego uprawnień. A to mogło zagrażać ich życiu. Jego podopieczni nie chorowali na cukrzycę, więc insulina była dla nich bardzo niebezpieczna i mogła doprowadzić nawet do śmierci – wyjaśnia sposób działania polskiego pielęgniarza, Josef Wimmer z policji w Monachium.
POLECAMY: