Nierówne szanse Polki: Szeremeta o olimpijskie złoto walczyć będzie z Yu-Ting

Jacek Kmiecik
Rywalka Julii Szeremety w finale igrzysk olimpijskich w Paryżu Lin Yu-Ting z Tajwanu
Rywalka Julii Szeremety w finale igrzysk olimpijskich w Paryżu Lin Yu-Ting z Tajwanu AFP/EASTNEWS
Polska pięściarka Julia Szeremeta jutro, to jest w sobotę, 10 sierpnia, o godzinie 21.30 walczyć będzie na korcie Philippe-Chatriera na Roland Garros o złoty medal kategorii do 57 kg. Jej przeciwniczką będzie wzbudzająca wielkie kontrowersje Tajwanka Lin Yu-Ting, która wraz z Algierką Imane Khelif z kategorii do 66 kg wywołała na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu skandal dotyczący określenia ich płciowości.

Chromosomy XX kontra chromosomy XY

28-letnia Lin Yu-Ting jest faworytką walki finałowej z Julią Szeremetą. Tajwanka przewyższa 20-letnią Polkę wzrostem, zasięgiem ramion, muskulaturą, a także wiekiem, czyli doświadczeniem w ringu. Największą przewagą Lin nad Julią jest jednak podwyższony poziom testosteronu, a także chromosom Y w jej organiźmie, nadający zawodniczce cechy męskie, czyli przede wszystkim większą siłę i wytrzymałość, co w boksie akurat odgrywa niebagatelną rolę.

W większości przypadków kobiety mają dwa chromosomy X, a mężczyźni zwykle zrówno chromosom X, jak i Y, nadający osobie właśnie cechy męskie.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu kontra MKOl

Yu-Ting to dwukrotna mistrzyni świata, ale na zeszłorocznych mistrzostwach świata IBA 2023 w New Dehli nie przeszła testu płci i została zdyskwalifikowana, czyli nie dopuszczona do zawodów. Mimo to Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zezwolił jej na występ na igrzyskach 2024 w Paryżu, powołując się na „niejasne standardy badań biochemicznych i nieprzejrzyste zarządzanie IBA”. IBA, czyli Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu zarządzane przez prezesa Rosjanina Umara Kremlewa pozostaje w konflikcie z MKOl i być może dlatego stanowisko MKOl wobec Lin jest inne niż IBA: Yu-Ting nie jest osobą transpłciową, a badanie przed mistrzostwami świata 2023 było nielegalne i niegodne zaufania, przez co większość obserwatorów poddało MKOl ostrej krytyce.

Yu-Ting odpiera zarzuty i wyjaśnia swoją płciowość

Tajwanka, która w półfinałowej walce z Turczynką Esrą Yildiz Kahraman została ciepło przyjęta przez 15-tysięczną publiczność na korcie głównym Roland Garros, doniosła się do stawianych jej zarzutów:

– Oczywiście, czytanie niektórych komentarzy jest denerwujące, ale mam czyste sumienie. Udowodniliśmy, że test IBA był fałszywy, a proces nie spełniał żadnych standardów, ale szum pozostał. Zastanawiam się, czy podążali za mną celowo? Byłam zdezorientowany. To było śmieszne. Najbardziej martwiło mnie to, że zostałam pozbawiony brązowego medalu i źródła dochodu. Powiedziałabym, że to prawdopodobnie przez mój wygląd. Ona przyciąga wiele uwagi. Czasami, gdy idę do toalety, ludzie pytają mnie, czy idę przez właściwe drzwi, a ja odpowiadam, że jestem kobietą. Może to też kwestia mojego wzrostu i fryzury. Powiedziałabym, że zawsze byłam tym, kim jestem. Gdybym nosiła długie włosy, musiałabym spędzać dużo czasu na ich stylizowaniu i mogłabym nie mieć czasu na odpoczynek między porannymi i popołudniowymi zajęciami

– powiedziała Yu-Ting dla CNA English News.

Rywalka Lin – drobniejsza od niej Kahraman po ogłoszeniu jednogłośnego zwycięstwa Yuting podniosła dłonie i skrzyżowała wskazujące palce, dając do zrozumienia, że jest 100-procentową kobietą, mającą kobiece chromosomy XX, a nie kobiecy i męski XY.

MKOl wspiera facetów w boksie kobiecym

Do olimpijskiego skandalu z Yu-Ting i Khelif, odniosła się też znana kazachska bokserka Angelina Lucas, która, znalazła się w podobnej sytuacji, kiedy w 2020 roku w Jordanii weszła na ring przeciwko Jutamas Jitpong z Tajlandii.

– Podnosiliśmy tę kwestię już w 2020 roku, gdy okazało się, że mój przeciwnik od wielu lat trenuje w męskiej kadrze i rywalizuje w męskiej kadrze, ale Kazachstańska Federacja Boksu mnie nie wsparła. Wtedy było inne kierownictwo – mówiono, że nie ma co szukać wymówek. Oczywiście, nie jest to normalne, bo sama się temu sprzeciwiałam, mężczyzna jest mężczyzną. Wiedziałem, że będę walczyła z tym facetem, ale i tak byłem zdeterminowana, aby wygrać. Po walce napisaliśmy do MKOl, ale jak widać, oni ich wspierają. Sugerowałabym, żeby konkurowali ze sobą, a nie z kobietami. Co więcej, tajski bokser rzekomo pobił mnie w 2020 roku i odebrał mi licencję olimpijską w Tokio, a teraz ponownie wystatował w Paryżu

– pożaliła się Lucas w rozmowie z meta-ratings.kz.

Na igrzyskach w Paryżu Jitpong Jutamas, którą Angelina Lucas oskarżyła o bycie mężczyzną, w 1/16 finału pokonała Serbkę Sarę Cirković (4:1), a w 1/8 finału została pokonana przez rywalkę z Maroka Wydad Bertal (2:3).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polska wygrywa na inaugurację

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
9 sierpnia, 8:38, antyPiS:

Tam, gdzie należałoby zająć stanowisko, gdzie właśnie dziennikarze robiąc dym mogli wpłynąć na decyzje władz aby wreszcie ustalić jednoznacznie czy to samiec czy samica - tam nikogo nie ma. Ale drzeć pyski, że na otwarciu Igrzysk sparodiowano renesansowe dzieło malarskie - o, tak - tam byli wszyscy. Nawet wówczas, gdy okazało się, że nie bardzo wiedzą, o czym jest awantura. Czy naprawdę nie można jednoznacznie określić, ile biologicznie kobiety jest w kobiecie, tak, jak się to robi w testach antydopingowych? Wszyscy prawoskrętni, którzy twierdzą, że są dwie płcie powinni zamilknąć. A to tylko sfera biologii. Gdzie jeszcze psychika?

9 sierpnia, 9:05, Iks:

Jak już to "prawoskrętni" twierdzą, że są dwie płcie, a wszysko inne to różnorakie zaburzenia. W tym temacie to "lewoskrętni" wykazują się większym brakiem logiki, bo twierdzą że płci jest mnogość, ale zawody sportowe to z uporem organizują dla dwóch

Ale - jak widać, zawodników i zawodniczek nie ograniczają do dwóch płci, skoro wiadomo, że czasem w kobiecie jest trochę faceta, co pozwala "jej" na osiągnięcie lepszych wyników. Tym samym to władze sportowe wykazuję się właśnie prawoskrętnością albo tę kwestię mają gdzieś, skoro nie reagują nawet, gdy "zawodniczka" mówi basem i dwa razy dziennie się goli. Czy to oznacza, że sprawę dopingu tak naprawdę podniesiono, aby wyeliminować Rosjan, bo skoro zawodniczka może biologicznie być facetem to może i być na koksie?.

P
Pelagia
Gdy byłam młoda, to posiadanie ptaszka albo ci p ki decydowało, czy jest się facetem czy kobietą. Dzisiaj płeć determinuje deklaracja, kim ktoś się czuje. I tak nasza Julia dostanie dziś wpie r dol od XY, kobiety jak najbardziej.
I
Iks
9 sierpnia, 8:38, antyPiS:

Tam, gdzie należałoby zająć stanowisko, gdzie właśnie dziennikarze robiąc dym mogli wpłynąć na decyzje władz aby wreszcie ustalić jednoznacznie czy to samiec czy samica - tam nikogo nie ma. Ale drzeć pyski, że na otwarciu Igrzysk sparodiowano renesansowe dzieło malarskie - o, tak - tam byli wszyscy. Nawet wówczas, gdy okazało się, że nie bardzo wiedzą, o czym jest awantura. Czy naprawdę nie można jednoznacznie określić, ile biologicznie kobiety jest w kobiecie, tak, jak się to robi w testach antydopingowych? Wszyscy prawoskrętni, którzy twierdzą, że są dwie płcie powinni zamilknąć. A to tylko sfera biologii. Gdzie jeszcze psychika?

Jak już to "prawoskrętni" twierdzą, że są dwie płcie, a wszysko inne to różnorakie zaburzenia. W tym temacie to "lewoskrętni" wykazują się większym brakiem logiki, bo twierdzą że płci jest mnogość, ale zawody sportowe to z uporem organizują dla dwóch

S
Stefan
9 sierpnia, 8:38, antyPiS:

Tam, gdzie należałoby zająć stanowisko, gdzie właśnie dziennikarze robiąc dym mogli wpłynąć na decyzje władz aby wreszcie ustalić jednoznacznie czy to samiec czy samica - tam nikogo nie ma. Ale drzeć pyski, że na otwarciu Igrzysk sparodiowano renesansowe dzieło malarskie - o, tak - tam byli wszyscy. Nawet wówczas, gdy okazało się, że nie bardzo wiedzą, o czym jest awantura. Czy naprawdę nie można jednoznacznie określić, ile biologicznie kobiety jest w kobiecie, tak, jak się to robi w testach antydopingowych? Wszyscy prawoskrętni, którzy twierdzą, że są dwie płcie powinni zamilknąć. A to tylko sfera biologii. Gdzie jeszcze psychika?

Ale ty masz zryty mózg. Co ty jesz.

🤣🤣🤣🤣🤣

a
antyPiS
Tam, gdzie należałoby zająć stanowisko, gdzie właśnie dziennikarze robiąc dym mogli wpłynąć na decyzje władz aby wreszcie ustalić jednoznacznie czy to samiec czy samica - tam nikogo nie ma. Ale drzeć pyski, że na otwarciu Igrzysk sparodiowano renesansowe dzieło malarskie - o, tak - tam byli wszyscy. Nawet wówczas, gdy okazało się, że nie bardzo wiedzą, o czym jest awantura. Czy naprawdę nie można jednoznacznie określić, ile biologicznie kobiety jest w kobiecie, tak, jak się to robi w testach antydopingowych? Wszyscy prawoskrętni, którzy twierdzą, że są dwie płcie powinni zamilknąć. A to tylko sfera biologii. Gdzie jeszcze psychika?
Wróć na i.pl Portal i.pl