Alarm o pożarze warsztatu samochodowego przylegającego do dużego domu mieszkalnego, w środku weekendowej nocy dotarł do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Ocenił on zaistniałą sytuację za tak groźną, że wymagającą natychmiastowego równoczesnego wysłania tam zastępów z obydwu zlokalizowanych w mieście jednostek ratowniczo gaśniczych PSP, a także wzmocnienia tych sił dwoma rotami z Ochotniczej Straży Pożarnej Nowy Sącz - Biegonice.
Strażacy, kiedy dotarli na miejsce, ocenili, ze tylko błyskawiczne powstrzymanie rozprzestrzeniania się płomieni może zapobiec wielkiej tragedii. Nad warsztatem, w którym rozszalał się ogniowy żywioł, znajdowała się bowiem część mieszkalna budynku.
Strażacy wygrali nocny wyścig z ogniem ocalając dach nad głową dla mieszkańców domu. Szkody wyrządzone przez płomienie w warsztacie są jednak znaczne.
Jak relacjonuje oficer dyżurny Miejskiej Komendy PSP w Nowym Sączu ogień nie oszczędził również samochodów. Uszkodzone zostały, w różnym stopniu, wozy: bmw 320 i bmw 430, dodge, audi Q8 oraz peugeot 307. Strażak dodaje, że najważniejsze jest to, iż w tym przykrym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Co spowodowało pożar jeszcze nie jest ustalone.
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
FLESZ - Jakie auta sprzedają się w Polsce najlepiej?
