Aktualizacja środa, godzina 14:40
Na ten moment rzecznik prasowy Pomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, kpt. Jakub Friedenberger poinformował, że wewnątrz płonącej konstrukcji znajdowały się m.in. rowery elektryczne i baterie do nich. Co ponadto było w płonącej hali ani jak dużą powierzchnię objęły płomienie nie wiadomo.
Aktualizacja, środa, godzina 14.25
"Z uwagi na pożar na Przeróbce prosimy o zamkniecie okien oraz unikanie przebywania na otwartej przestrzeni" - przekazało Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Z kolei, niewiele ponad godzinę po wybuchu pożaru, oficer dyżurny służb poinformował nas, że do akcji gaśniczej, która wciąż trwa, zadysponowane zostały kolejne wozy PSP - łącznie na Siennicką skierowanych zostało aż 30 zastępów strażaków.

Kłęby dymu nad Gdańskiem. Pożar na Przeróbce
Tuż po godzinie 13.10 do strażaków zgłoszenie o płonącej hali na terenie Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego i Miejskiego przy ulicy Siennickiej na gdańskiej Przeróbce. Około 20 minut później, gdy walka z ogniem trwała w najlepsze, a ponad dach sięgały kilkumetrowe języki ognia, Państwowa Straż Pożarna poinformowała, że do wsparcia już uczestniczących w akcji gaśniczej 5 zastępów strażaków wysłane kolejne 5.
Ratownicy wskazali, że z obiektu ewakuować trzeba było 60 osób. Według wstępnych ustaleń od ognia i dymu nikt nie poniósł obrażeń. Przyczyny pożaru będą wyjaśniane przez policję.