FLESZ - Jaka muzyka jest najlepsza dla zdrowia? Tego się nie spodziewałeś!

Mural z wizerunkiem Adolfa Hitlera pojawił się w ramach kolejnej odsłony ”Serialu na Węgierskiej" - czyli cyklu murali krótkotrwałych tworzonych od 2018 roku na ścianach pod wiaduktem kolejowym. Autorem prac jest znany sądecki artysta Mariusz Brodowski, posługujący się pseudonimem artystycznym Mgr Mors.
Różne prace pojawiały się tam już wielokrotnie i zmieniały co jakiś czas. Ich tematyka zazwyczaj nawiązywała do aktualnych wydarzeń w mieście, kraju i za granicą. W ostatnim czasie pojawiało się tam najwięcej portretów. Ich bohaterami byli między innymi: Jarosław Kaczyński, Jaś Fasola, Lech Wałęsa, Friz oraz Bolesław Barbacki.
Zazwyczaj tworzone przez sądeckiego artystę murale spotykały się z pozytywnym odzewem ze strony odbiorców. Po tym, jak w miejsce Jasia Fasoli pojawił się portret Hitlera, w mieście zawrzało. Jak się okazuje, sprawą zajmuje się już policja.
- Po ukazaniu się artykułu o tej sprawie na jednym z portali informacyjnych, zostały podjęte przez Komendę Miejską Policji czynności mające na celu ustalenie czy w tym przypadku doszło do popełnienia przestępstwa bądź wykroczenia. Sprawa obecnie jest w toku - informuje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” kom. Justyna Basiaga, oficer prasowy KMP w Nowym Sączu.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się również z rzecznikiem PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.- właścicielem wiaduktu, na którym powstał mural. Jak poinformowała nas Dorota Szalacha z zespołu prasowego, spółka nie wyraziła zgody na wykonywanie murali w tym miejscu.
- Nikt nie występował do nas w ostatnim czasie o pozwolenie na wykonywanie tam dzieł. Sprawa wyjaśniana będzie z policją - mówi Szalacha.
Autor muralu jest również pracownikiem Referatu Kultury i Sztuki Urzędu Miasta w Nowym Sączu. Jak poinformował nas Mariusz Smoleń, kierownik Referatu Komunikacji Społecznej, swoje działania artystyczne na wiadukcie przy ulicy Węgierskiej Mariusz Brodowski prowadzi od lat i nie mają one żadnego związku z jego pracą w Urzędzie Miasta. Informację tę potwierdza również sam artysta.
- Wszystkie realizacje są finansowane z mojego prywatnego budżetu. Na tej ścianie nie wykonuje zleceń komercyjnych, ani prywatnych. Sam decyduje co tam powstanie, wszystko co maluje jest sygnowane moim pseudonimem Mgr Mors i biorę za to odpowiedzialność - zaznacza Brodowski.
- Sezon na grzyby trwa. Pani Marta z Muszyny pokazała swoje zbiory
- Pięciogwiazdkowy hotel w słynnym uzdrowisku będzie gotowy w przyszłym roku!
- Sławy w Nowym Sączu. Był Jarosław Kaczyński, teraz pojawił się Jaś Fasola z misiem
- Odpust w sądeckiej bazylice znów przyciągnął tłumy wiernych
- Gmach Instytutu Ekonomicznego powstaje w ekspresowym tempie. Zobaczcie sami