Do końca września każdy kierowca, który zapomni dokumentów, polisy OC czy dowodu rejestracyjnego musi liczyć się z mandatem do 50 zł za brak każdego z osobna.
Od poniedziałku, 1 października policjanci będą sprawdzali dane samochodu w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.
Nowelizacja jest korzystna zwłaszcza dla osób, które mają więcej niż jedno auto i pamiętanie o tym, aby zabrać dokumenty do właściwego samochodu może być dla nich uciążliwe. Pozytywną zmianę odczują też ci, u których w domu jest więcej niż jeden kierowca i trzeba często wymieniać się dokumentami.
Musimy jednak pamiętać, że dowód rejestracyjny nadal pozostaje obowiązującym dokumentem niezbędnym przy załatwianiu formalności, m.in. w stacjach kontroli pojazdów, przy sprzedaży auta lub wyjeździe zagranicznym.
„Zapomnieniem” dowodu rejestracyjnego nie wymigamy się także w sytuacji zatrzymania tego dokumentu – informacja o jego zatrzymaniu również będzie dostępna w CEPiK 2.0. Tu jednak kierowcy mogą liczyć na kolejne ułatwienie związane ze zwrotem tego dokumentu.
Do tej pory dowód rejestracyjny był zatrzymywany fizycznie. Od 1 października 2018 r. w przypadku, gdy pojazd nie spełnia wymagań ochrony środowiska, zagraża bezpieczeństwu lub porządkowi ruchu drogowego, uprawnione służby odnotują zatrzymanie dokumentu w systemie informatycznym. Informacja o zatrzymaniu zostanie przekazana do Centralnej Ewidencji Pojazdów, a kierujący otrzyma - podobnie jak dotychczas - pokwitowanie.
Zwrot dokumentu będzie mógł odnotować zarówno organ (np. urząd miasta), który go wydał, jak i dowolna jednostka w ramach podmiotu, który go zatrzymał.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: