Roczne dziecko trafiło z objawami odry do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Przebywa w Klinice Pediatrii i Chorób Infekcyjnych. O sprawie poinformowała TVP 3 Wrocław.
Dziecko najprawdopodobniej przyjechało do Wrocławia z rodzicami 6 listopada, a to według lekarzy oznacza, że odrą zaraziło się na Ukrainie.
Czy we Wrocławiu grozi epidemia odry? Jak w rozmowie z dziennikarzem TVP 3 Wrocław stwierdził prof. Leszek Szenborn z Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych, w której leży chore dziecko, jeden przypadek choroby nie niesie ze sobą poważnych zagrożeń. Pozostaje jednak pytanie, czy inne osoby mogły zarazić się od chorego dziecka, a tym samym rozprzestrzenić chorobę.
Jak sprawdzić, czy jesteśmy zaszczepieni przeciwko odrze? Można zrobić to w punkcie szczepień. Należy jednak pamiętać, że punkty prowadzą tylko karty szczepień osób do 18. roku życia. Jeśli jednak mamy więcej niż 18 lat i zgubiliśmy książeczkę szczepień, tego, czy byliśmy zaszczepieni przeciwko odrze nie sprawdzimy już w żadnym miejscu, bo dane takie nie są archiwizowane.
Wtedy, zdaniem prof. Krzysztofa Simona, wojewódzkiego konsultanta ds. chorób zakaźnych i ordynatora oddziału chorób zakaźnych w szpitalu przy ul. Koszarowej, należy zaszczepić się profilaktycznie. Jedynym przeciwwskazaniem jest gorączka lub przeziębienie. W takim przypadku szczepienie należy odłożyć aż będziemy w pełni zdrowi.
Odra jest wysoce zaraźliwą chorobą wirusową. Łatwo przenosi się z osoby chorej na osoby nieuodpornione. Wirus ten przenosi się drogą kropelkową (kaszel, kichanie osoby chorej na osoby zdrowe) oraz przez bezpośrednią styczność z wydzieliną z nosa, gardła lub moczem osoby chorej. Od momentu zakażenia wirusem odry do wystąpienia pierwszych objawów choroby może upłynąć 10-12 dni. Osoba zakażona jest zaraźliwa dla innych na około 4 dni przed wystąpieniem wysypki i innych objawów wskazujących na zakażenie. Na tysiąc osób w czasie przechodzenia choroby jedna umiera.
W ostatnim czasie w naszym kraju coraz częściej odmawia się szczepień, co jest groźne dla bezpieczeństwa zdrowia publicznego. W Polsce łączna liczba odmów przyjęcia szczepienia (dotyczy wszystkich szczepień obowiązkowych do 19. roku życia, dane za pierwsze półrocze 2018 roku) wynosi 34 273 (4,8 na 1000 osób).
- Ruchy antyszczepionkowe są nadzwyczaj groźne. Dzieci nie są temu winne, czy mają rodziców, którzy wiedzą, którzy słuchają ekspertów, czy takich, którzy słuchają antyekspertów - mówiła dla portalu gazetawroclawska.pl profesor Alicja Chybicka.
Mirosław Czarkowski z Zakładu Epidemiologii Państwowego Zakładu Higieny dodawał na naszych łamach. - Należy wziąć pod uwagę, że można szczepić dzieci dopiero od 13. miesiąca życia, czyli dzieci, które urodziły się w październiku, listopadzie czy grudniu 2016, nie mogły zostać zaszczepione w roku 2017 i odsetek 25,4 proc. obejmuje również tę grupę. Ponadto należy wziąć pod uwagę przeciwwskazania do szczepień.