Olaf Scholz został zatwierdzony przez parlament na nowego kanclerza Niemiec. Dostał owację na stojąco. W ten sposób zakończyły się 16-letnie rządy Angeli Merkel.
Bundestag poparł jego nominację 395 głosami do 303 i został formalnie mianowany dziewiątym kanclerzem federalnym przez prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera.
Potem odbyła się uroczystość zaprzysiężenia.
63-letni Scholz poprowadził socjaldemokratów do zwycięstwa w wyborach pod koniec września, pozycjonując się jako kandydat kontynuacji, ponieważ odegrał kluczową rolę w rządzie Merkel jako wicekanclerz.
Po głosowaniu w parlamencie został zapytany przez przewodniczącą Bundestagu Bärbel Bas, czy przyjmuje nominację. Opublikował swoją odpowiedź – „Powiedziałem »tak«” – na swoim kanale na Twitterze.
Od wyborów partia Scholza współpracowała z Zielonymi i Wolnymi Demokratami nad umową koalicyjną, która została podpisana we wtorek. O godz. 15:00 pokieruje pierwszym 16-osobowym gabinetem w Niemczech, w którym będzie tyle kobiet, co mężczyzn.
Nowy rząd ma ambitne plany walki ze zmianami klimatu poprzez odchodzenie od węgla i skupienie się na energii odnawialnej, ale początkowym priorytetem będzie walka z pandemią koronawirusa. Scholzi liderka Zielonych Annalena Baerbock, która zostanie ministrem spraw zagranicznych, będą musieli odpowiedzieć na obawy związane z rozbudową rosyjskiej armii koło granicy z Ukrainą.
