Opróżnił cztery kościelne skarbony w kościele w Stalowej Woli. Siedzi już w areszcie

Anna Janik
Tomasz Bolt/Polska Press
Policjanci ze Stalowej Woli ustalili i zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o włamanie do kościoła i kradzież pieniędzy z kościelnych skarbon. 33-latek był poszukiwany listem gończym przez stalowowolską prokuraturę za inne przestępstwo.

Złodziej włamał się do kościoła przy ulicy Ofiar Katynia w Stalowej Woli. Przy użyciu łomu wyłamał boczne drzwi kościoła i uszkodził zamki w czterech skarbonach, wyjmując z nich pieniądze. Policjanci zabezpieczyli miejsce przestępstwa, zebrali ślady, przesłuchali świadków. Użyli także psa tropiącego, ale nie doprowadziło to do włamywacza.

W toku prowadzonych czynności policjanci dotarli w końcu do 33-latka, który mógł mieć związek z tym przestępstwem. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do kościoła i przyznał się do popełnienia czynu, składając wyjaśnienia. Wskazał śledczym miejsce ukrycia łomu. Tłumaczył, że skradzione pieniądze przeznaczył na bieżące potrzeby. 33-latek był poszukiwany przez stalowowolską prokuraturę listem gończym za inne przestępstwo. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.


ZOBACZ TEŻ: Złodziej ukradł lichtarz z kościoła

dziennikzachodni.pl/x-news

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Alina
W dniu 06.02.2018 o 20:32, Gość napisał:

Ciekaw jestem, kogo wg. prawa (oczywiscie wg. prawa świeckiego) były te pieniądze?

Nie - "kogo" tylko - "czyje" ...

Wypadałoby powtórzyć materiał z j.polskiego - klasy 1- 3...podstawówki...

G
Gość
W dniu 06.02.2018 o 20:32, Gość napisał:

Ciekaw jestem, kogo wg. prawa (oczywiscie wg. prawa świeckiego) były te pieniądze?

No własnie... To że się włamał to może się zgadza. Ale ciekaw jestem dlaczego napisane jest że ukradł? A skoro ukradł, to powinno być powiedziane komu ukradł. Może wg. prawa włamał to on sie włamał i wziął sobie te pieniądze, a nie ukradł...

Czy księża, podczas gdy opróżniają skarbony to wówczas kradną?

G
Gość

Ciekaw jestem, kogo wg. prawa (oczywiscie wg. prawa świeckiego) były te pieniądze?

B
Brzeszczot

Dawniej za kradzież mienia kościelnego, czyli za czyn świętokradczy, równoznaczny z bluźnierstwem, byłby obłożony ekskomuniką i zgniłby w pierdlu. A dzisiaj? Do czego to doszło? Osadzeni w ośrodkach odosobnienia skarżą się na złe, ich zdaniem, jedzenie i ich postulaty są uwzględniane. W dawnych dobrych czasach przestępca, czy świętokradca, bluźnierca bądź heretyk gnił w pierdlu o chlebie i wodzie oraz ciężko pracował w kamieniołomach. W ten sposób odbywał swoją pokutę i się resocjalizował.

Wróć na i.pl Portal i.pl