Zabójstwo Tyre'a Nicholsa po brutalnym zatrzymaniu
29-letni Tyre Nichols zmarł 10 stycznia, trzy dni po tym, jak został w brutalny sposób aresztowany przez pięciu czarnoskórych policjantów z Memphis. Funkcjonariusze zostali oskarżeni o morderstwo drugiego stopnia.
Nagrania, które zostały ujawnione pokazały, że policjanci użyli wobec mężczyzny gazu pieprzowego. Kiedy był skrępowany, kopnięto go w głowę i wielokrotnie uderzono pałkami.
W najlepszym interesie wszystkich było trwałe wyłączenie oddziału „SCORPION" (Street Crimes Operation to Restore Peace in Our Neighborhoods) – czytamy w wydanym oświadczeniu Departamentu Policji w Memphis.
Funkcjonariusze SCORPION mieli zgodzić się na to "bez zastrzeżeń".
Oddział SCORPION od czasu aresztowania Nicholsa 7 stycznia był nieaktywny.
Według stacji CBS News powołującej się na policyjne źródła, "zespoły zwalczające przestępczość patrolowały w grupach i czasem używały uzasadnionych zatrzymań na drogach w celu wykrycia brutalnych przestępców, narkotyków lub broni".
Konieczne jest, abyśmy my, Departament Policji w Memphis, podjęli aktywne kroki w procesie uzdrawiania oddziału niezbędnego dla wszystkich – podkreśla oświadczenie.
Czym jest odział SCORPION? Miał ukrócić przestępczość i poprawić opinie o burmistrzu
Scorpion była elitarną, 50-osobową jednostką policji w Memphis, która miała za zadanie obniżanie poziomu przestępczości na określonych obszarach.
Jednostka została uruchomiona w październiku 2021 r. i została wyznaczona do obniżenia najbardziej dokuczliwych przestępstw na dużą skalę - jak m.in. kradzieże samochodów i zbrodnie związane z walką gangów.
Inicjatywa SCORPION była flagowym programem przedstawionym przez burmistrza Memphis Jima Stricklanda w jego przemówieniu, które wygłosił rok temu. Według niego od października 2021 r. do stycznia 2022 r. jednostka dokonała 566 aresztowań. Zajęła także ponad 100 000 dolarów w gotówce, 270 pojazdów i 253 sztuk broni.
Media obnażają brutalność policjantów SCORPION-a
Obecnie media ujawniają doniesienia o stronniczości i brutalności funkcjonariuszy tej jednostki. Po śmierci pana Nicholsa, jeden z miejscowych, Cornell McKinney, przyznał dla jednej ze stacji telewizyjnej, że miał wątpliwą przyjemność spotkania się z jednostką 3 stycznia, zaledwie kilka dni przed zatrzymaniem Nicholsa.
McKinney wyznał, że funkcjonariusze, którzy jeździli nieoznakowanymi pojazdami, grozili „odstrzeleniem mu głowy”, wycelowali w niego broń i oskarżyli go o posiadanie narkotyków.
Po tym incydencie złożył skargę do Departamentu Policji w Memphis, ale twierdzi, że do dziś nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
Jeden z funkcjonariuszy, Demetrius Haley, który brał udział w aresztowaniu zmarłego Nicholsa, był wcześniej strażnikiem więziennym. Wraz z dwoma innymi strażnikami został pozwany przez Cordarlriusa Sledgea - mężczyzna, będąc więźniem, oskarżył strażników o pobicie.
Podnieśli mnie i uderzyli moją głową w zlew, a ja straciłem przytomność – powiedział w NBC News.
Pozew został oddalony w 2018 roku. Sędzia stwierdził, że więzień nie wypełnił niezbędnych dokumentów prawnych.
"Turawa. Policjanci CBŚP zlikwidowali duże laboratorium narkotyków."

rs