Pacjentka słupskiego szpitala zwraca uwagę na jego pracę – brak badań przed i po zabiegu, a także wyproszenie z placówki. Szpital zaprzecza

Wojciech Nowak
Wojciech Nowak
Pacjentka słupskiego szpitala zwraca uwagę na jego pracę – brak badań przed i po zabiegu, a także wyganianie z placówki. Szpital zaprzecza.
Pacjentka słupskiego szpitala zwraca uwagę na jego pracę – brak badań przed i po zabiegu, a także wyganianie z placówki. Szpital zaprzecza. Archiwum
W ubiegłbym tygodniu pani Joannie przeprowadzano zabieg na oddziale ginekologicznym w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku. Jak twierdzi kobieta oraz jej mąż, ani przed ani po zabiegu nie przeprowadzono żadnych badań, pomimo złego samopoczucia pacjentki. Ponadto małżeństwo twierdzi, że ze szpitala zostali wyproszeni, a otrzymanie zwolnienia lekarskiego było możliwe dwa dni po zabiegu, pomimo że pacjentka starała się o nie tego samego dnia.

Do sytuacji doszło w ubiegłym tygodniu, w poniedziałek, 25 października.

- Około godziny 10 żonie przeprowadzono zabieg pod narkozą na oddziale ginekologicznym słupskiego szpitala. Zaskoczeniem był dla nas brak przeprowadzenia badań przed i po zabiegu, tym bardziej, że żona po wybudzeniu źle się czuła i słaniała się na nogach – mówi pan Ireneusz.

Małżeństwo zwraca uwagę na fakt, że przy wcześniejszych zabiegach takie badania wykonywano. Co więcej oskarżają słupski szpital o wygonienie ich z placówki bez otrzymania zwolnienia lekarskiego, pomimo stanu pacjentki.

- Odebrałem żonę około południa, po tym jak nie otrzymała zwolnienia lekarskiego. Co więcej próbowano nam wmówić, że wcale go nie chciała i właściwie „wygoniono” nas ze szpitala, kiedy żona wciąż ledwo utrzymywała się na nogach – twierdzi mąż pani Joanny.

Do zarzutów odniósł się Marcin Prusak, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.

- Chcemy podkreślić, że chora wymagała zabiegu diagnostycznego a jej stan nie wymuszał wykonania badań dodatkowych. Ponadto badań dodatkowych nie wymagał również lekarz wykonujący znieczulenie ogólne, które miało charakter chwilowy. Biorąc pod uwagę powyższe wskazania postępowanie w przypadku chorej prowadzone było zgodne z procedurą – tłumaczy w kwestii braku badań Marcin Prusak.

Rzecznik szpitala zaprzecza również „wygonieniu” pacjentki z oddziału około godziny 12.

- Obserwacje położnej w komputerowym systemie szpitalnym wykonane są o godzinie 13.05. Obserwacje lekarza o dobrym stanie ogólnym pacjentki wykonano o godzinie 13.25. Obydwie obserwacje zgodnie potwierdzają dobry stan chorej. Wypis wykonano o godzinie 13.25 i ze względu na dobry stan chorej mogła ona opuścić oddział – zaznacza rzecznik.

- Mąż odbierając mnie ze szpitala był bardzo zdenerwowany, więc możliwe jest, że szpital opuściłam później niż około godziny 12. Z drugiej strony, jeżeli obserwacja polega na tym, że pielęgniarka przyniesie nerkę medyczną do wymiotów i to po interwencji innej pacjentki, to tak, byłam pod obserwacją – mówi z przekąsem pani Joanna. - Po zabiegu nie widziałam się z żadnym lekarzem, więc w tym wypadku nie wiem, jak był w stanie zaobserwować mój dobry stan, kiedy było zupełnie odwrotnie – dodaje pacjentka.

W kwestii zwolnienia lekarskiego Marcin Prusak informuje z kolei, że o potrzebie jego wystawienia nie poinformowano nikogo z personelu szpitala.

- Niemniej, po telefonie od pacjentki, dnia 27 października, z prośbą o wystawienie zwolnienia, pacjentka otrzymała je do końca ubiegłego miesiąca – tłumaczy rzecznik.

Tę informację pani Joanna potwierdza, ale zaznacza jednocześnie, że starała się o otrzymanie zwolnienia w dzień zabiegu, ale go nie otrzymała.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pacjentka słupskiego szpitala zwraca uwagę na jego pracę – brak badań przed i po zabiegu, a także wyproszenie z placówki. Szpital zaprzecza - Głos Pomorza

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
4 listopada, 15:37, wefwf:

Przecież zgodnie z nową doktryną szpitale mają przynosić zysk a nie leczyć pacjentów. To co się pańcia dziwi, że ją pognali do domu? Przecież w pandemii ze 150 tysięcy luda poszło do ziemi z braku opieki, braku lekarzy, ratowników. Ktoś za to rozliczył rząd? Baba z PIS wrzeszczała w sejmie do strajkujących lekarzy stażystów "niech wyjeżdżają". To wyjechali.

4 listopada, 17:47, Emeryt:

Przeleżałem 24 dni grudnia na "Covidzie', mało tego bo drugie tyle w sierpniu na chirurgi onkologicznej i podziwiam ciężką pracę personelu, który nadgodzinami musi dorabiać na... miskę ryżu i gonić inflację. Jedynie wyżywienie jest ponizej wszelkich standardów, ale przy stawce mniejszej o tej dla więźniów trudno pieska czy kotka, a co dopiero człowieka, w dodatku chorego wyżywić ...jednak w Wigilię był barszcz czerwony z uszkami. Jeszcze raz dziękuję całem personelowi szpitalnemu i życzę podwyżki...oczywiście znacznie powyżej inflacji !

Nie porównuj Chirurgii onkologicznej do ginekologii to całkiem inny personel.

K
Kazik S
pelo to powoli historia, jedynie hycle i sprzedawczyki tam jeszcze nadaja np tusk
G
Gość
"jej stan nie wymuszał wykonania badań dodatkowych. Ponadto badań dodatkowych nie wymagał również lekarz" - czyli chociaż lekarz zdrowy.
E
Emeryt
4 listopada, 15:37, wefwf:

Przecież zgodnie z nową doktryną szpitale mają przynosić zysk a nie leczyć pacjentów. To co się pańcia dziwi, że ją pognali do domu? Przecież w pandemii ze 150 tysięcy luda poszło do ziemi z braku opieki, braku lekarzy, ratowników. Ktoś za to rozliczył rząd? Baba z PIS wrzeszczała w sejmie do strajkujących lekarzy stażystów "niech wyjeżdżają". To wyjechali.

Przeleżałem 24 dni grudnia na "Covidzie', mało tego bo drugie tyle w sierpniu na chirurgi onkologicznej i podziwiam ciężką pracę personelu, który nadgodzinami musi dorabiać na... miskę ryżu i gonić inflację. Jedynie wyżywienie jest ponizej wszelkich standardów, ale przy stawce mniejszej o tej dla więźniów trudno pieska czy kotka, a co dopiero człowieka, w dodatku chorego wyżywić ...jednak w Wigilię był barszcz czerwony z uszkami. Jeszcze raz dziękuję całem personelowi szpitalnemu i życzę podwyżki...oczywiście znacznie powyżej inflacji !

w
wefwf
Przecież zgodnie z nową doktryną szpitale mają przynosić zysk a nie leczyć pacjentów. To co się pańcia dziwi, że ją pognali do domu? Przecież w pandemii ze 150 tysięcy luda poszło do ziemi z braku opieki, braku lekarzy, ratowników. Ktoś za to rozliczył rząd? Baba z PIS wrzeszczała w sejmie do strajkujących lekarzy stażystów "niech wyjeżdżają". To wyjechali.
r
ranek
Ten oddział to pomyłka, żona miała wyznaczony termin na zabieg przez lekarza na konsultacji , a następnie wpadł pan dr. [wulgaryzm] wie skąd i po co i stwierdził , że nic nie będzie robione bo nie . Dziewczynie z krwawieniem

(ciężarna) kazał czekać na korytarzu. My poszliśmy po około godzinie , a ona dalej siedziała na korytarzu.
G
Gość
4 listopada, 15:07, Gość:

Cóż w końcu prezesem jest ktoś z nadania PO

[wulgaryzm] sam jesteś z PO to twoi PiSowcy doprowadzają do konieczności oszczędzania na ladziach

R
Religijna
Pierwszy raz miałam napisać, że szpital w Słupsku ma rację.

Że po opisie sytuacji osoba z wykształceniem może się zorientować o jaki zabieg chodziło.

Że badania RACZEJ (ALE TYLKO RACZEJ) nie były potrzebne.

Aż tu nagle....

"Obserwacje położnej w komputerowym systemie szpitalnym wykonane są o godzinie 13.05. Obserwacje lekarza o dobrym stanie ogólnym pacjentki wykonano o godzinie 13.25. Obydwie obserwacje zgodnie potwierdzają dobry stan chorej."

- tak rodzą się dowcipy typu: zabieg się udał, tylko pacjent nie przeżył.

I o zwolnieniu lekarskim...

"Tę informację pani Joanna potwierdza, ale zaznacza jednocześnie, że starała się o otrzymanie zwolnienia w dzień zabiegu, ale go nie otrzymała."- serio lekarz nie zapytał o zwolnienie lekarskie sam z siebie? Taki mamy standard szpitala w Słupsku? A o co szanowny lekarz jeszcze nie zapytał? Strach pomyśleć.
G
Gość
Cóż w końcu prezesem jest ktoś z nadania PO
G
Gość
Ten szpital to jakieś nieporozumienie. Kilka miesięcy temu byłem tam operowany. Opieka tragiczna o ile można to nazwać opieka. Notoryczne darcie ryja przez salowe i salowych i pielęgniarki na porządku dziennym. 0 opieki I pomocy że strony personelu. Tylko płaczą jak to mało zarabiają. I dobrze ze mało, za to co robią a właściwie nic tyle tez powinni dostawać
Wróć na i.pl Portal i.pl